Do złożenia przez Polskę wniosków do Komisji Europejskiej o 200 mld zł pożyczek na obronność zostało już tylko kilkanaście dni. Rząd wciąż jednak nie zdecydował, na co dokładnie pójdą te pieniądze, a KE wciąż precyzuje zasady ich udzielania.
Środki budżetu są ograniczone, dlatego powinniśmy poprawić efektywność wydatków na sprzęt wojskowy. Sposobów jest kilka, ale potrzebna jest wola polityczna, by to zrobić. Jej może zabraknąć.
Szwedzki koncern zbrojeniowy Saab jest gotowy otworzyć w Ukrainie zakład montażu końcowego myśliwców Gripen. Jest jednak warunek.
Do piątku powołany przez ministra obrony narodowej zespół powinien przygotować rekomendację wyboru partnera, od którego kupimy trzy okręty podwodne. We wtorek 25 listopada sprawa ma stanąć na rządzie i to politycy podejmą wartą kilkanaście miliardów złotych decyzję.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas