Z tego artykułu się dowiesz:
- Jakie trudności ma Polska z ubieganiem się o pożyczki z programu SAFE?
- Jak wygląda proces przygotowania listy projektów, które mają być finansowane z tego programu?
- Jakie konflikty pojawiają się między polskimi resortami ws. pieniędzy z SAFE?
- Jakie jest nastawienie Brukseli do wniosków pojedynczych krajów w ramach SAFE i jak to może wpłynąć na wykorzystanie całej puli pieniędzy przez Polskę?
– Mamy to! Komisja Europejska poinformowała, że 43,7 mld euro z programu SAFE trafi do Polski – cieszył się na początku września wicepremier, minister obrony narodowej Władysław Kosiniak-Kamysz. Przedwcześnie. KE dopiero wstępnie podzieliła pulę zaplanowaną na pożyczki związane z zakupem uzbrojenia i wzmacnianiem zdolności europejskiego przemysłu obronnego.
Finalna wysokość pożyczek dla poszczególnych krajów będzie znana dopiero w pierwszych miesiącach 2026 r. Szczegółową listę projektów, na które chcemy przeznaczyć te pożyczki, strona polska, tak jak inne kraje, powinna przedstawić Komisji do 28 listopada.
Czytaj więcej
Nie wydajemy 5 proc. PKB na obronność, deficyt budżetowy nie wynika z olbrzymich wydatków na zbro...
KE nieformalnie poprosiła, by przesłać ją już teraz, po to, by unijni urzędnicy wstępnie mogli ją zweryfikować i wszystkie złożone projekty na pewno się kwalifikowały. Problem w tym, że na razie ostatecznej listy nie ma, a liczba potencjalnych trudności jest duża. Biorąc pod uwagę, że te pożyczki są oprocentowane niżej niż dług, jaki polski rząd może zaciągnąć samodzielnie, taka opieszałość może zadziwiać.