Jeżeli wydajemy tak gigantyczne pieniądze na obronność – 5 proc. PKB – to muszą one pracować w Polsce, a nie trafiać tylko do Korei czy USA – mówił pod koniec lipca premier Donald Tusk. To tylko jedna z wypowiedzi polityków o tym, że Polska wydaje aż 5 proc. PKB na obronność, co nominalnie przekłada się na ponad 200 mld zł.
Jednak te 5 proc. to mit, który nie ma oparcia w faktach. W dotychczas rekordowym 2024 r. na obronność mieliśmy planowo wydać ok. 4,2 proc. PKB. W „Rzeczpospolitej” jako pierwsi informowaliśmy jednak o tym, że w ubiegłym roku te wydatki udało się zrealizować na poziomie 3,8 proc. PKB, czyli nominalnie nieco mniej niż 140 mld zł.
Jak to wygląda w 2025 r.? „W budżecie oraz planie Funduszu Wsparcia Sił Zbrojnych na rok 2025 zabezpieczyliśmy rekordowe środki na obronę narodową w wysokości 186,6 mld zł, co stanowi 4,7 proc. planowanego w założeniach do budżetu PKB roku 2025” – informuje rząd.
Czytaj więcej
W tym roku wszyscy sojusznicy mają wydać na obronność co najmniej 2 proc. swojego PKB. W 2035 r....
Jednak podobnie jak w ubiegłych latach, tego planu nie uda się zrealizować. W niedawno opublikowanych szacunkach, NATO mówi o tym, że w 2025 r. Polska na obronność wyda 4,48 proc. PKB, a to i tak wydaje się założeniem bardzo optymistycznym. W ubiegłym roku ta różnica między planem i ostatecznym wykonaniem wyniosła 0,4 punktu procentowego. Rok wcześniej było to jeszcze więcej. Według naszych szacunków tym razem będzie podobnie i skończy się na tym, że w 2025 r. Polska wyda na obronność niewiele ponad 4 proc. PKB. Mimo że to i tak będzie najwięcej w całym NATO i będzie to rekordowa dla Polski kwota, to zdecydowanie nie jest to 5 proc., o których regularnie wspominają nasi politycy.