Panie prezesie, tegoroczny Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego bije różnego rodzaju rekordy. Który z tych rekordów pan najbardziej ceni?
Najbardziej się cieszę, że targi urosły, że jest więcej firm. W tamtym roku było ich 769. W tym roku jest 811. Przekroczyliśmy taką magiczną dla nas liczbę ośmiuset, a przecież nie tak dawno cieszyliśmy się, że po raz pierwszy przekroczyliśmy 700. Cieszę się szczególnie dlatego, że jednocześnie trzy miesiące temu zaczęliśmy budowę nowej hali. Wyburzyliśmy jedną z istniejących hal i wybudowaliśmy dwie, naprawdę na poziomie absolutnie europejskim, hale tymczasowe, tylko na czas targów. Ta nowa hala, wielka, o powierzchni 15,5 tysiąca metrów będzie gotowa na przyszły rok. Więc pomimo tego, że mamy budowę, targi są większe i powierzchniowo, i jeśli chodzi o liczbę firm. Wierzę, że w ostatnim dniu będę mógł powiedzieć również o rekordowej liczbie zwiedzających, bo wszystko na to wskazuje. Do rekordów mogę dodać jeszcze rekordową liczbę delegacji zagranicznych. 14 z nich jest kierowanych przez ministrów bądź wiceministrów obrony.
Targom towarzyszy bardzo rozbudowany, chyba również rekordowy, program merytoryczny najróżniejszych konferencji.
Prezentacji i konferencji organizowanych zarówno przez fundacje, stowarzyszenia, ministerstwa, ale również przez firmy, będzie około 60. To też rekordowa liczba i wszystkie nasze obiekty konferencyjne żyją przez cały okres trwania targów.
Czytaj więcej
Przemysł obronny będzie kołem zamachowym polskiej gospodarki, a przed nami kolejne inwestycje i m...