Norwegia jest obecnie jednym z pięciu europejskich państw, które rozpoczęły proces odbiorów i dostaw samolotów tego typu. Rząd w Oslo zamówił 52 egzemplarze, które zastąpią maszyny Lockheed Martin F-16AM/BM. Spośród 30 już dostarczonych, 10 pozostaje w Stanach Zjednoczonych, gdzie służą do wsparcia procesu szkolenia pilotów i personelu technicznego Luftforsvaret.
Czytaj także: Niemcy i Norwegia wspólnie kupują pociski NSM
Sierpniowa dostawa to wynik opóźnień związanych z procedurami ograniczającymi rozprzestrzenianie pandemii COVID-19. Według harmonogramu samoloty miały trafić do Norwegii jeszcze w maju. Zgodnie z planem, w 2021 roku liczba F-35A w Luftforsvaret ma wzrosnąć do 34. Dostawa kolejnej partii zaplanowana jest na czwarty kwartał br.
Pierwsze samoloty F-35A dostarczono Norwegii w 2016 r. Skierowano je początkowo do bazy lotniczej Luke w Arizonie, gdzie do dziś znajduje się norweski kontyngent szkolący pilotów i techników. Dostawy do kraju rozpoczęły się w listopadzie 2017 r., kiedy pierwsze trzy maszyny przebazowano do bazy Ørland.
Czytaj także: Niemcy i Norwegowie wspólnie zamówili nowe okręty podwodne