SkyCeptor pasuje do „Narwi”

Do końca miesiąca Raytheon spodziewa się decyzji US Army w sprawie wyboru nowego radaru dla systemu obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. Rozwiązanie zastąpi starsze radiolokatory m.in. w zestawach Patriot.

Publikacja: 12.09.2019 20:28

Raytheon na MSPO w Kielcach. Fot./Roman Bosiacki

Raytheon na MSPO w Kielcach. Fot./Roman Bosiacki

Foto: Raytheon na MSPO w Kielcach. Fot./Roman Bosiacki

Producent rakietowego oręża dla polskiej tarczy powietrznej średniego zasięgu „Wisła” z własną konstrukcją stacji radiolokacyjnej o polu widzenia 360 stopni i skanowaniem fazowym AESA uczestniczy w waszyngtońskim wyścigu po rządowe zamówienia.

– Wierzymy, że wojskowi wskażą nasz radar – mówi Peter D. Bata wiceprezes Raytheon Polska.

US Army i Warszawa czekają na radar

Prezes Bata, wiceprezes polskiego programu zintegrowanej obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej w firmie Raytheon, ma świadomość, że wybór nowego radaru miałby fundamentalne znaczenie dla przyszłości kontraktu na II fazę systemu „Wisła”. Warszawa, po zakontraktowaniu pierwszych 2 baterii, wstrzymuje się bowiem przed negocjacjami w sprawie zakupu kolejnych 6. Opóźnienie ma jeden główny powód. Chcemy mieć pewność, że w docelowym składzie zestawów strategicznej broni będzie najnowocześniejsza stacja radiolokacyjna. Mowa o sprzęcie, który będzie służył tak w Polsce, jak i w amerykańskiej armii przez kolejne dekady.

Czytaj także: Pete Bata: Chcemy być mocnym partnerem dla Polski

– Zapowiedzi, że US Army dokona wyboru nowego radaru do końca września mogą się nie ziścić – doradza ostrożność w kreśleniu zbyt optymistycznych scenariuszy Adam Maciejewski, analityk militarny i specjalista od systemów rakietowych magazynu Wojsko i Technika.

– Skierowanie do produkcji tak złożonego sprzętu wymaga pogłębionych i rzetelnych analiz. Wojskowa administracja w USA działa nie tylko bardzo ostrożnie, ale także według ścisłych i bardzo rygorystycznych procedur – tłumaczy Maciejewski.

Uniwersalny efektor

Raytheon wstrzymywany przez brak rozstrzygnięcia radarowego w USA, w Polsce kontynuuje marketingową ofensywę. Podczas zakończonego w zeszłym tygodniu 27. Międzynarodowego Salonu Przemysłu Obronnego w Kielcach koncern zakomunikował, że oferuje wersję pocisku SkyCeptor. Mowa o wersji bez silnika startowego (boostera), dla polskiego systemu obrony powietrznej krótkiego zasięgu „Narew”.

""

SkyCeptor. Fot./Raytheon

radar.rp.pl

Rakieta, wywodząca się z izraelskiego przeciwlotniczego pocisku przechwytującego Stunner, pierwotnie przeznaczona była dla „Wisły”. Pocisk oferowano jako uzupełniający, niskokosztowy, oręż wystrzeliwany z wyrzutni Patriot i dostarczany w II fazie realizacji systemu.

Czytaj także: John Baird: Polskie firmy eksporterem systemu Patriot

W najnowszej odsłonie skrócony wariant rakiety, będącej efektem współpracy Raytheon i Rafael, miałby pełnić również rolę efektora przeciwlotniczej „Narwi”. Według producentów kierowany pocisk SkyCeptor skutecznie – metodą bezpośredniego kinetycznego trafienia – zwalcza pociski balistyczne i manewrujące krótkiego i średniego zasięgu. Pocisk jest w stanie także neutralizować inne zaawansowane zagrożenia powietrzne.

Technologie rakietowe dla przemysłu

– Zaoferowanie tego samego pocisku dla „Narwi”, jak i dla „Wisły”, stanowi dowód zaangażowana firmy Raytheon we współpracę z polskim przemysłem. Tworzymy nowe, związane z nowoczesnymi technologiami, miejsca pracy dla Polaków – przekonuje Sam Deneke, wiceprezes działu systemów lądowych w firmie Raytheon.

Czytaj także: Pini Yungman: Oferujemy pociski oraz technologię

Peter Bata dodaje, że wybór pocisku SkyCeptor w drugiej fazie programu „Wisła”, oznaczałby nawet 60-proc. udział polskiego przemysłu w produkcji nowoczesnej, sprawdzonej w warunkach bojowych  rakiety przechwytującej. Ten odsetek może jeszcze wzrosnąć, jeśli zostanie ona wybrana dla programu „Narew”.

Producent zapewnia, że SkyCeptor jest skuteczny w każdych warunkach atmosferycznych. Stunner jest już produkowany seryjnie dla izraelskich sił zbrojnych. Pocisk dysponuje potwierdzoną zdolnością zwalczania niemal wszystkich bojowych pocisków balistycznych krótkiego zasięgu używanych na świecie – kusi Raytheon.

Producent rakietowego oręża dla polskiej tarczy powietrznej średniego zasięgu „Wisła” z własną konstrukcją stacji radiolokacyjnej o polu widzenia 360 stopni i skanowaniem fazowym AESA uczestniczy w waszyngtońskim wyścigu po rządowe zamówienia.

– Wierzymy, że wojskowi wskażą nasz radar – mówi Peter D. Bata wiceprezes Raytheon Polska.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Materiał Promocyjny
Podróżuj ekologicznie! Program Fundusze Europejskie dla zrównoważonej mobilności
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Materiał Promocyjny
„Skoro wiemy, że damy radę, to zróbmy to”. Oto ludzie, którzy tworzą Izerę
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego
Modernizacja Sił Zbrojnych
Pierwsze koreańskie lekkie myśliwce z szachownicami