– Amerykańskich nabywców na początku lutego znalazła znacząca partia sygnowanych przez nas Mini Beryl M1-FB AK Pistol. Sukces jest ewidentny. Szczegółów transakcji nie ujawniamy, chroni je umowa handlowa. Już planujemy kolejne dostawy. Zaplanowano je na przełomie kwietnia i maja – mówi Aleksandra Odziemkowska, szef działu marketingu i komunikacji radomskiego „Łucznika”.
Czytaj także: Fabryka Broni szlifuje karabinek MSBS Grot. Do WOT zmierza wersja A2
Przedstawiciele FBR twierdzą że to udany początek realizacji długofalowego planu ekspansji rodzimych wyrobów strzeleckich na największym na świecie, niezwykle chłonnym amerykańskim rynku.
Las Vegas czyli Mekka producentów broni
Próby przebicia się radomskiej Fabryki Broni i uszczknięcia choćby niewielkiej części ogromnych sum wydawanych co roku na broń przez Amerykanów miały miejsce już wcześniej. Niewielkie partie uzbrojenia udawało się sprzedać, ale spektakularnego powodzenia biznesowego, porównywalnego choćby z czeską Zbrojovką nigdy nie udało się nam w USA osiągnąć.
Czytaj także: Radar TV: Zamieszanie wokół karabinka MSBS Grot. Jak jest naprawdę?