Zdaniem producenta miały one charakter incydentalny, a zgłoszenia dotyczyły zaledwie kilku procent z ponad 43 tys. już eksploatowanych automatów. Modernizacja ściśle uzgodniona z armią obejmie jednak wszystkie używane groty, by wyeliminować definitywnie ich słabości.
Czytaj także: Zamieszania wokół Grota ciąg dalszy. Posłowie pytają MON
– MSBS Grot, to nowa konstrukcja i można się było spodziewać, że podczas intensywnej eksploatacji ujawnią się niedomagania, których nie dało się zidentyfikować w toku wymaganych przez wojsko laboratoryjnych testów dopuszczeniowych i certyfikacyjnych – tłumaczył w piątek w Wojskowym Instytucie Technicznym Uzbrojenia w Podwarszawskiej Zielonce na spotkaniu z dziennikarzami Seweryn Figurski, dyrektor handlowy Fabryki Broni Radom.
Poprawki konstrukcji MSBS Grot
Dyr. Figurski zapewnił, że w drodze do Wojsk Obrony Terytorialnej – głównego użytkownika nowych modułowych automatów polskiej konstrukcji – jest ok. 7 tys. egzemplarzy nowej już, zmodyfikowanej broni. Mowa o tzw. wersji MSBS Grot A2. Producent zapewnia, że problemy z wypadaniem regulatorów gazowych w poprawianym karabinku powinny ostatecznie „zniknąć”. W najnowszych egzemplarzach broni wzmocniono także iglice, a wydłużone łoże karabinka zostało zabezpieczono dodatkowymi nakładkami termicznymi ograniczającymi skutki nagrzewania się krytycznych elementów automatu w czasie prowadzenia wyjątkowo intensywnego ognia.
Modułowy karabinek MSBS Grot prezentowany podczas MSPO w Kielcach. Fot./Roman Bosiacki