Po raz pierwszy od września 2015 r. Departament Stanu nie autoryzował żadnego pakietu eksportowego przeznaczonego dla odbiorców zagranicznych w ramach procedury Foreign Military Sales. Oczywiście ma to związek z objęciem władzy przez prezydenta Joe Bidena i jego administrację.
Tego typu sytuacja może zaskakiwać, szczególnie po ostatnich „tłustych” latach. Tylko w 2020 r. Departament Stanu autoryzował 86 pakietów eksportowych. Warto tutaj jednak zauważyć, że, ubiegłoroczny styczeń był także ubogi. Administracja autoryzowała wówczas jedynie dwa projekty. Pierwszym była sprzedaż pierwszej partii samolotów F-35B do Singapuru. Drugim elementów wyposażenia okrętowego dla australijskich fregat rakietowych typu Hunter. Co warte odnotowania, w momencie poprzedniej zmiany ekipy w Białym Domu (styczeń 2017 r.) Departament Stanu zatwierdził pięć potencjalnych umów eksportowych.
Czytaj także: Administracja Joe Bidena wstrzymuje sprzedaż broni na Bliski Wschód
Sytuacja ta ma przede wszystkim związek z zadeklarowanym przez nową administrację audytem działań ekipy Donalda Trumpa i zamrożeniem dostaw uzbrojenia do państw Bliskiego Wschodu – Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej. Obejmie to m.in. sprzedaż samolotów F-35 do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i bomb korygowanych GBU-39/B SDB do Arabii Saudyjskiej. Nie można wykluczyć, że jest to przyczyna opóźniająca zawarcie międzyrządowej umowy pomiędzy Stanami Zjednoczonymi i Polską w sprawie przekazania pięciu używanych samolotów transportowych C-130H Hercules.