Z powodu panującej pandemii koronawirusa przekazanie okrętu podwodnego odbyło się bez pełnego ceremoniału, jak to ma miejsce w normalnych warunkach. Dodatkowow ostatnie prace w stoczni, związane z przygotowaniem jednostki do przekazania, kilońscy stoczniowcy musieli realizować w zaostrzonych warunkach sanitarnych. W przekazaniu jednostki Egipcjanom wzięli udział tylko menadżerowie tkMS związani z tym projektem i przedstawiciele Egipskiej Marynarki Wojennej.
Czytaj także: tkMS zainwestuje 250 mln euro w rozbudowę stoczni w Kilonii
Odebrany właśnie okręt podwodny typu 209/1400mod – o nazwie alfanumerycznej S43 i numerze taktycznym 867 – to trzecia z czterech bliźniaczych jednostek zamówionych przez Egipt. Kontrakt w tej sprawie podpisano w 2011 r. i zawarto go w formule „2+2”. Oznaczało to, że Kair w pierwotnym kontrakcie zamówił dwa okręty z możliwością dokupienia kolejnej pary, z której zresztą skorzystał w 2014 r.
Za dwa pierwsze okręty Egipt zapłacił holdingowi thyssenkrupp Marine Systems 920 mln euro. Koszt dwóch kolejnych, zamówionych w ramach prawa opcji, to ok. 500 mln euro.
Budowa pierwszego okrętu ruszyła w marcu 2012 r., a w grudniu 2016 r. Egipcjanie odebrali prototypowy S41. Formalnie wszedł do służby kilka miesięcy później ‒ w kwietniu 2017 r. Co ciekawe, jeszcze w sierpniu tego samego roku ze stoczni HDW w Kilonii egipscy marynarze odebrali drugi z zamówionych okrętów podwodnych S42. Teraz dołączyła do nich trzecia jednostka. Cały program dostaw zakończy się w przyszłym roku. Tym samym Kair będzie mógł pożegnać się z czterema przestarzałymi okrętami podwodnymi typu ES5A zbudowanymi w Chińskiej Republice Ludowej i zakupionymi w latach 1982-1984.