Poznańskie WZMot szykowane dla Czarnych Panter

Największa licząca 22 tys. m kw. hala Wojskowych Zakładów Motoryzacyjnych już od miesięcy, konsekwentnie, przekształcana jest w przyszłe gniazdo polskiej wersji czołgów K2 koreańskiej konstrukcji.

Publikacja: 16.06.2023 13:44

Poznańskie WZMot szykowane dla Czarnych Panter

Foto: Wojciech Król/CO MON

- W Wielkopolsce, jeśli pracujemy, to zwykle bez przesadnego rozgłosu, ale rzeczywiście od świtu do nocy przygotowujemy zakład do implementacji polskich rozwiązań do zamówionego przez Siły Zbrojne RP pancernego sprzętu który ma ubezpieczać wschodnią flankę Rzeczypospolitej i NATO – mówi Elżbieta Wawrzynkiewicz prezes poznańskiej firmy. Niestety szczegółów które składają się na długą listę inwestycji modernizujących działającą od 1945 r. firmę obsługującą broń pancerną pani prezes nie może ujawnić.

– Przed 2026 rokiem będziemy z pewnością gotowi do produkcji i serwisowania konstrukcji Hyunadai Rotem którą od klasycznych „Czarnych Panter" odróżniać będzie nie tylko znak „PL" w nazwie, ale też wzmocnione opancerzenie i podwozie – stwierdza Wawrzynkiewicz. Pani prezes zaraz jednak zastrzega, że wojskowi nie przesądzili jeszcze o wielu technicznych wymaganiach dla polonizowanych K2, nie ma też uzgodnionych i podpisanych umów stricte wykonawczych, wiążących przemysł.

Pancerny biznes na dekady

– Na razie wciąż pracujemy nad infrastrukturą - przygotowaniem hali montażu, szykowaniem niezbędnych dodatkowych buforowych magazynów, lakierni potrzebnych, aby zapewnić w przyszłości serwis, produkcję i montaż 800 czołgów K2 PL, kontraktowanych w ramach polsko- koreańskiej pancernej współpracy. To zapewni zajęcie dla WZMot na całe kolejne dekady – stwierdza prezeska WZMot.

Czytaj więcej

Pierwsze czołgi K2 trafiły do polskich żołnierzy

Elżbieta Wawrzynkiewicz, już po serii roboczych spotkań i praktycznej wymianie doświadczeń z koreańskimi managerami i specjalistami z Hyundai Rotem twierdzi, że jej kierownicy z pierwszej linii i załoga nie powinni mieć żadnych kompleksów. – Nasi goście z Korei mogli się już naocznie przekonać, że za zbrojeniowym, poznańskim przedsiębiorstwem stoi wyjątkowy etos pracy budowany przez ponad siedem dekad naszej pancernej przemysłowej organizacji – zaznacza prezeska WZMot.

Ubiegłoroczne umowy ramowe z władzami w Seulu i Hyundai Rotem będą najbliższym okresie uszczegółowiane – mówi Wawrzynkiewicz.

- Zamierzam przekonywać moich koreańskich partnerów i polskich wojskowych zleceniodawców do sprawdzonego w poznańskiej firmie gniazdowego a nie liniowego modelu produkcji – dodaje prezeska WZMot.

K2 generacja 3+

Eksperci uważają pancerne czarne pantery za niezłe czołgi idealnie dostosowane do operowania w górzystym terenie. U nas, nad Wisłą wymagają dopancerzenia. Są jednak od Abramsów z USA, które wcześniej zamówiliśmy, tańsze w utrzymaniu i eksploatacji.

Czytaj więcej

Zielone światło dla czwartej serii czołgów K2

K2 południowokoreański czołg podstawowy generacji 3+ to stosunkowo nowa konstrukcja, wszedł do służby w 2014 r. Czarna pantera waży 55 ton jest uzbrojona w gładkolufową armatę 120 mm długości 55 kalibrów gwarantującą dużą donośność. Załoga czołgu składa się z trzech osób (dowódca, działonowy, kierowca), Obsługę działa wspiera automat ładowania umożliwiający wystrzelenie 10 pocisków w ciągu minuty. Czołg może wykorzystywać standardową amunicję NATO stosowaną już w armii w eksploatowanych przez siły pancerne niemieckich czołgach z rodziny Leopard 2. Taka sama amunicja zasili też amerykańskie czołgi Abrams, zamówione już przez Polskę w USA.

Uzbrojenie pomocnicze koreańskiego K2 stanowi 7,62 mm karabin maszynowy oraz wielkokalibrowy km 12,7 mm.

Ekspert chwali system walki

Gen. Waldemar Skrzypczak, były dowódca wojsk lądowych ekspert w dziedzinie broni pancernej, chwali wyposażenie czarnych panter zwłaszcza za nowoczesny system obserwacji i kierowania ogniem dostosowany do działań w nocy dzięki czułym detektorom i zaawansowanej termowizji. Docenia też warstwowy, ceramiczny pancerz i pozostałe elementy systemu biernej obrony przeciwpancernej.

Pierwszych 10 czołgów K2 dla Polski podczas uroczystej prezentacji w zakładach firmy Hyundai Rotem w

Pierwszych 10 czołgów K2 dla Polski podczas uroczystej prezentacji w zakładach firmy Hyundai Rotem w Changwon, ok. 300 km na południowy wschód od Seulu.

Ministerstwo Obrony Republiki Korei

Dowódca wskazuje też na niebagatelne zalety koreańskich czołgów - zdecydowanie tańszy serwis i rozsądne koszty eksploatacji w porównani do słynnych amerykańskich kolosów Abrams napędzanych silnikami turbinowymi. Podwozie koreańskiego czołgu pozwala na regulację zawieszenia i prześwitu pojazdu co ułatwia pokonywanie nawet bardzo wymagających przeszkód wodnych. Czołg K2 Black Panther, w odróżnieniu od amerykańskich, napędzany jest klasycznym silnikiem Diesla.

Oswajanie koreańskiego kota

MON zapowiada, że w docelowej spolonizowanej wersji K2PL, czołg będzie miał specjalnie wzmocniony pancerz, system obserwacji dookólnej, a także zapewne system aktywnej ochrony zdolny do wykrywania i neutralizacji nadlatujących pocisków. Czołgi w wersji K2PL zostaną wyposażone w polskie radiostacje i inne urządzenia do cyfrowej komunikacji, a elektroniczny blok zarządzania walką będzie kompatybilny z innymi systemami wykorzystywanymi w polskim wojsku. K2 mają w pierwszej kolejności zastąpić czołgi z rodziny T-72.

Według informacji MON zamówienie koreańskich czołgów podzielono na dwa etapy. W pierwszym pozyskamy 180 gotowych pojazdów, a potem, po 2026 r. 800 czołgów powinniśmy już wyprodukować w kraju, a wkład rodzimych komponentów do montażu zostanie dokładnie uzgodniony z producentem. Efektem ma być czołg w pełni dostosowany do wymagań polskich sztabowców. Docelowo wszystkie wersje czołgów wywodzące się z konstrukcji „Black Panther" zostaną – zgodnie z życzeniem Sił Zbrojnych RP, ujednolicone.

- W Wielkopolsce, jeśli pracujemy, to zwykle bez przesadnego rozgłosu, ale rzeczywiście od świtu do nocy przygotowujemy zakład do implementacji polskich rozwiązań do zamówionego przez Siły Zbrojne RP pancernego sprzętu który ma ubezpieczać wschodnią flankę Rzeczypospolitej i NATO – mówi Elżbieta Wawrzynkiewicz prezes poznańskiej firmy. Niestety szczegółów które składają się na długą listę inwestycji modernizujących działającą od 1945 r. firmę obsługującą broń pancerną pani prezes nie może ujawnić.

Pozostało 91% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego