Kontrakt w tej sprawie pomiędzy Ministerstwem Obrony w Madrycie, a państwową spółką stoczniową Navantia, zawarto 12 grudnia ubiegłego roku. Dotyczy on wykonania projektu technicznego i budowy pięciu fregat wielozadaniowych typu F-110. Zastąpią sześć okrętów typu F-80 Santa María. Te ostatnie, to licencyjna wersja amerykańskich fregat O. H. Perry, zbudowana lokalnie przez stocznię Bazán w Ferrolu (obecnie Navantia).
Czytaj także: Hiszpania dołączyła do programu myśliwca przyszłości
Hiszpańskie okręty na eksport
Dwie dekady odtwarzania i eksploatacji amerykańskiej myśli technicznej dały podstawy do samodzielnego opracowywania okrętów tej klasy. Projekt pięciu fregat typu F-100 Álvaro de Bazán pokonał konkurencję amerykańską i europejską, stając się podstawą, zbliżającego się do finału, programu AWD (Air Warfare Destroyer), w ramach którego Royal Australian Navy otrzymała trzy niszczyciele przeciwlotnicze.
Wcześniej Navantia wygrała konkurs na fregatę dla norweskich sił morskich, w wyniku czego w latach 2006-2011 wzmocniło je pięć jednostek typu Fridtjof Nansen. Jedna z nich – Helge Ingstad – padła w listopadzie 2018 r. ofiarą kolizji ze zbiornikowcem Sola TS, w wyniku czego okręt spędził na dnie fiordu niemal cztery miesiące. Fregatę podniesiono i odholowano do Haakonsvern, gdzie czeka na decyzję o swoich dalszych losach.
Czytaj także: Reapery dla Hiszpanii