Wieloletni proces poszukiwań i zakupu następcy czeskich BVP-2 dobiega końca. Władze Czech zakończyły negocjacje z władzami Szwecji oraz koncernem BAE Systems Hägglunds, których przedmiotem było zamówienie na bojowe wozy piechoty CV90 Mk. IV.

Co wiemy o zbliżającym się kontrakcie. Ostatecznie Praga zdecydowała się na zakup łącznie 246 wozów siedmiu różnych wersji. Powyższa liczba wywołała lekkie zaskoczenie. Z wcześniejszych informacji wynikało, że Czesi planują zakup 210 wozów z opcją zakupu dodatkowych 36. Wygląda więc na to, że Praga zrezygnowała z opcji i ostatecznie zdecydowała się od razu zakupić całą pulę.

Wartość kontraktu liczona jest w miliardach. Szacuje się, że nowe bwp dla Czech będą kosztować łącznie około 2,2 mld euro. Warto tutaj jednak podkreślić, że nasi południowi sąsiedzi dobrze wykorzystali negocjacje, których jednym z ważniejszych elementów był offset. Z podanych informacji wynika, że około 40 proc. ze wspomnianej kwoty zostanie wydane na zamówienia u czeskich spółek przemysłu obronnego.

Jak podkreśla firma BAE Systems Hägglunds w opublikowanym komunikacie, CV90 Mk. IV zapewni Czechom "doskonałe taktyczne i strategiczne zdolności do przeciwdziałania szerokiej gamie celów tak na lądzie jak i w powietrzu".

Zamówienie na nowe bwp dla Czech to kolejny sukces programu CV90 Mk. IV. Wozy z tej rodziny służą w armiach Danii, Estonii, Finlandii, Holandii, Norwegi, Szwecji oraz Szwajcarii. Wkrótce lista ta poszerzy się także o Słowację, która podobnie jak Czechy, zamówiła je dla własnych wojsk i obecnie czeka na pierwsze dostawy.