Rząd w Pradze zdecydował o rozpoczęciu rozmów ze Stanami Zjednoczonymi na temat zakupu F-35 w lipcu tego roku. Zgodnie z upublicznionymi informacjami, w sierpniu czeski rząd czeski utworzył międzyresortową grupę roboczą mającą prowadzić procedurę zakupu, a we wrześniu rozpoczęły się spotkania grup ekspertów obydwu państw. Ministerstwo Obrony Republiki Czeskiej ma do 1 października 2023 r. poinformować rząd o szczegółach propozycji amerykańskiej oraz kosztach zakupu i eksploatacji samolotów F-35A. Ich akceptacja przez rząd otworzy drogę do zainicjowania rozmów w sprawie uzgodnienia międzyrządowej umowy LOA (Letter of Offer and Acceptance).

W strukturach czeskiego lotnictwa wojskowego (Vzdušné síly Armády České republiky) F-35A mają zastąpić obecnie używane samoloty Saab JAS-39C/D Gripen, które są leasingowane od Szwecji. Obecna umowa dzierżawy upływa w 2027 r., ale istnieje możliwość jej przedłużenia o kolejne dwa lata. Z całą pewnością decyzja o wyborze amerykańskich samolotów przez Czechy stanowi ważny sygnał dla innych państw regionu. Dotychczas jedynym państwem, które zamówiło F-35 w Europie Środkowej jest Polska, która 31 stycznia 2020 r. zamówiła 32 samoloty tego typu za 4,6 mld dolarów. Ich dostawy, zgodnie z zapisami umowy, miały się rozpocząć w 2024 r. Nie jest wykluczone, że zamówienie takich samych maszyn przez Republikę Czeską zapoczątkuje zacieśnienie współpracy wojskowej pomiędzy państwami także w obszarze szkolenia i wsparcia eksploatacji samolotów lotnictwa bojowego.

Decyzja rządu w Pradze to kolejny sukces programu F-35 na terenie Europy. W ostatnich tygodniach umowę na zakup F-35A zawarła ze Stanami Zjednoczonymi Szwajcaria, która dołączyła do rosnącej liczby użytkowników maszyn tej rodziny.