W przypadku firmy Baykar zapoczątkowaniu dostaw systemu Bayraktar Akıncı B do Tureckich Sił Powietrznych (Türk Hava Kuvvetleri) – pierwsza transza obejmuje trzy aparaty wraz z naziemną stacją kontroli. Tym samym Akıncı trafił już do trzeciego użytkownika (po służbie wywiadu wojskowego i wojskach lądowych). Co ważne odnotowania, są to także pierwsze seryjne egzemplarze dostarczane w wersji „B", która różni się zastosowaniem silników Pratt & Whitney Canada PT6A-135A o mocy 750 KM każdy. Jest to znacznie więcej, niż stosowane w wersji „A" ukraińskie Iwczenko Progress AI-450 o mocy po 450 KM. Dzięki tej zmianie wzrósł udźwig, a także osiągi maszyny.
Z kolei TAI poinformował o dostawie Dowództwu Sił Morskich Turcji pierwszego seryjnego zestawu systemu Aksungur. Zaprojektowany na bazie doświadczeń programu Anka, od samego początku ukierunkowany był na wymagania tureckiego lotnictwa morskiego – m.in. z tego powodu zastosowano dwusilnikowy układ napędowy. Produkcja seryjna bezzałogowców rozwijała się z problemami, gdyż pierwszy seryjny egzemplarz był gotowy już w drugiej połowie ubiegłego roku, ale dostarczono go dopiero obecnie. Aparat Aksungur ma maksymalną masę startową 3300 kg, może zabrać ładunek użyteczny o masie 750 kg. Tworzyć go może zarówno uzbrojenie precyzyjne na sześciu belkach pod skrzydłami bądź zasobniki z wyposażeniem rozpoznawczym. W zależności od konfiguracji aparat może przebywać w powietrzu przez ponad 50 godzin.
Turcja systematycznie rozwija kompetencje pozwalające na doskonalenie konstrukcji bezzałogowych systemów powietrzne. Są one coraz popularniejsze w Tureckich Siłach Zbrojnych, a także szturmem zdobywają kolejne rynki eksportowe. W przypadku systemu Akıncı, ma on wkrótce trafić m.in. do Pakistanu i Azerbejdżanu. Aksungur nie zdobył dotychczas zamówień spoza Turcji, jednak biorąc pod uwagę tendencje, jest to tylko kwestią czasu.