Sprzęt zdobyły libijskie siły rządowe na wojskach dowodzonych przez gen. Chalifa Bilkasim Haftara.
Zgodnie z upublicznionymi informacjami, przeciwlotniczy wóz bojowy został załadowany na pokład ciężkiego samolotu transportowego Boeing C-17 Globemaster III, który przyleciał po ładunek na lotnisko w pobliżu Trypolisu. Stamtąd przeleciał do bazy Ramstein na terenie Niemiec. Stąd maszyna miała powrócić do macierzystej bazy w Charleston w Karolinie Południowej. Oficjalnie powodem interwencji amerykańskiej była obawa, aby zestaw nie trafił w niepowołane ręce, co mogłoby skutkować m.in. próbą zestrzelenia np. samolotu pasażerskiego.