Prezesa Kaletę jeszcze wiosną tego roku rekomendowano w dolnośląskiej wojskowej firmie jako znawca branży samochodowej, ekspert w dziedzinie logistyki, zarządzania i sprzedaży, związany z międzynarodowym środowiskiem managerskim sektora Automotive. Po niespełna siedmiu miesiącach kierowania Jelczem, spółką zależną Huty Stalowa Wola, w opinii przełożonych zawiódł pokładane w nim nadzieje.
Czytaj także: WYWIAD: Polska Grupa Zbrojeniowa stawia na rozwój i innowacyjność
– W ocenie Rady Nadzorczej cele rozwojowe dla spółki Jelcz Sp. z o.o. wyznaczone Prezesowi Zarządu Spółki nie zostały (…) osiągnięte. Rada Nadzorcza negatywnie oceniła też współpracę byłego Prezesa z organami nadzoru, jak również właścicielskimi – czytamy w oficjalnym komunikacie.
Zmiany w środku „Wisły”
Wymiana prezesa komplikuje sytuację w Jelczu. Spółka jest w trakcie realizowania znaczących kontraktów na dostawy ciężarówek do armii. W ostatnich miesiącach podpisała także strategiczne umowy na wyposażenie w pojazdy i podwozia dla zamówionych przez Polskę systemów obrony powietrznej i przeciwrakietowej Patriot.
Czytaj także: Kadrowa miotła sprząta PGZ