Do udziału w nim szykują się dwa podmioty. Włoska firma Leonardo Heliopters i amerykański koncern Lockheed Martin. Gra toczy się o kontrakt na dostawę 12 wiropłatów, a wartość zamówienia szacuje się na ponad 800 mln dolarów.
Kilka lat temu Republika Korei zainicjowała pierwszą procedurę zakupu śmigłowców do zwalczania okrętów podwodnych dla swojej floty. Wówczas również doszło do rywalizacji na oferty pomiędzy amerykańskim Lockheed Martinem i włoskim Leonardo (firma występowała wtedy pod marką AugustaWestland). Ostatecznie koreańska agencja odpowiadająca za zakupy uzbrojenia wybrała śmigłowce AgustaWestland AW159 Wildcat (strona amerykańska oferowała śmigłowiec MH-60R Seahawk).
Czytaj także: Pierwsze F-35 w siłach Korei Południowej
Decyzję o wyborze oferty Seul ogłosił w 2013 r., kontrakt zawarty w tym samym roku miał wartość ok. 560 mln dolarów, a dostawy ośmiu śmigłowców zostały zrealizowane w latach 2016-2017. Warto podkreślić, że dla włoskiego producenta wiropłatów był to pierwszy kontrakt eksportowy dotyczący maszyny tego typu. Dzisiaj śmigłowce takie wykorzystują również siły zbrojne Wielkiej Brytanii (Royal Navy i British Army) oraz Filipin. Dwa śmigłowce niedawno zamówił też Bangladesz.
Zapowiada się więc powtórka z historii. Na początku maja agencja DAPA rozpisała przetarg na zakup drugiej partii śmigłowców ZOP, liczącej 12 maszyn. Do rywalizacji staną te same firmy z takimi samymi śmigłowcami. W grę wchodzi kontrakt o wartości ponad 800 mln dolarów.