Intensywne warszawskie rokowania w ostatnich dniach zmieniły się w prawdziwy maraton. Choć zobowiązania offsetowe, związane ze sprzedażą Polsce wyrzutni i rakiet przechwytujących systemu Patriot warte są blisko miliard złotych, to końca uzgodnień nie widać.
Opóźnienie dotyczy zwłaszcza koncernu Raytheon, producenta i integratora oręża dla polskiej tarczy „Wisła”. Jak dowiedział się „Radar” firma już kilkakrotnie występowała o przesunięcie terminu zatwierdzenia pakietu przemysłowych zobowiązań.
Czytaj także: Wisła: Most do współpracy
Inny partner programu „Wisła”, Lockheed Martin, który dostarcza rakiety antybalistyczne PAC-3 MSE, swoją umowę offsetową wynegocjował i podpisał wiosną tego roku. W ramach zobowiązań Lockheed Martin pomoże m.in. urządzić w Polsce laboratorium do badań pocisków rakietowych. Spółka umożliwi także przygotowanie warunków do produkcji komponentów rakiet i serwisu precyzyjnej broni w okresie jej eksploatacji.
„Wisła” wyjątkowo skomplikowana
– Naprawdę trudno podejrzewać partnerów z Raytheona o brak dobrej woli w szukaniu sensownych rozwiązań. Wszyscy staramy się znaleźć wyjście z sytuacji. Prawda jest taka, że podstawy założeń do offsetu tworzono jeszcze w 2014 – 2015 r. Od tego czasu warunki, otoczenie biznesowe, wreszcie plany wobec projektu „Wisła” zmieniły się diametralnie. Stąd kłopot ze znalezieniem wspólnego, przemysłowo–technologicznego mianownika – mówi „Radarowi” jeden z wysoko postawionych polskich negocjatorów.