Taekwondo z udziałem czołgów i ciężkiej artylerii. To będą rekordowe targi broni

Już wiadomo, że tegoroczne targi zbrojeniowe w Kielcach z koreańską reprezentacją w roli głównej będą wyjątkowe.

Aktualizacja: 02.08.2023 01:36 Publikacja: 21.07.2023 03:00

Haubice kal. 155 mm K9 Thunder koreańskiej konstrukcji będą dotrzymywać w armii kroku sprawdzonym w

Haubice kal. 155 mm K9 Thunder koreańskiej konstrukcji będą dotrzymywać w armii kroku sprawdzonym w Ukrainie polskim krabom z podkarpackiej HSW

Foto: materiały prasowe

Jest niemal pewne, że startujący 5 września Międzynardowy Salon Przemysłu Obronnego pobije wszelkie statystyki odnotowane w trakcie poprzednich 30 kieleckich militarnych targów: pod względem wynajętej powierzchni, liczby wystawców, zwiedzających, a także zapewne szybujących cen noclegów i targowych usług. W samym centrum wystawowym w ekspresowym tempie trzeba było wybudować dodatkową tymczasową halę, by pomieścić chętnych.

Andrzej Mochoń, prezes Targów, zapewnia, że tegoroczny salon obronny, jedna z trzech największych wystaw zbrojeniowych w Europie, na niespełna dwa miesiące przed otwarciem zapowiada się imponująco.

– Przewidujemy ponad 700 wystawców – co jest absolutnym rekordem – potwierdza. Goście przybędą z blisko 70 krajów – w tym pierwszy raz kilkudziesięciu przedstawicieli firm z dalekiej Australii. – Wszyscy reprezentują fabryki broni, spółki z wojskowego otoczenia oraz dostawców towarów i usług, bez których nie jest w stanie funkcjonować żadna armia – mówi szef Targów Kielce.

Czytaj więcej

NATO testuje w Ukrainie zachodnie uzbrojenie

– Nasze obserwacje z konkurencyjnych imprez wskazują, że po okresie pandemii militarni inwestorzy i kupcy mają głód bezpośrednich kontaktów i serdecznie dosyć zdalnych negocjacji, konsultacji i transakcji – dodaje Mochoń.

Wojna mobilizuje

Wojna w Ukrainie i nadwerężone także na Zachodzie poczucie bezpieczeństwa narzuciły w siłach zbrojnych większości krajów zakupową mobilizację. Armie wymieniają starszy sprzęt, uzupełniają zapasy, wydają krocie na badania i rozwój.

– Politycy, na których spadł ciężar szybkiego wzmocnienia bezpieczeństwa w swych ojczyznach, dziś skracają drogę dostaw uzbrojenia i odstępują od biurokratycznych procedur zakupowych ustalanych wcześniej w innych, spokojniejszych czasach – obserwuje prezes Mochoń.

W tym roku krajem wiodącym, który wedle tradycji MSPO ma przywilej prezentować wystawę narodową, będzie Korea Południowa. Przemysł i władze z Seulu już zarezerwowały 1600 mkw. na samą prezentację sprzętu co najmniej 21 firm, w tym tuzów takich jak: Hyundai Rotem, Hanwha czy Korea Aerospace Industries. Miałaby ona podsumować południowokoreańską zbrojeniową ofensywę w naszym kraju.

Czytaj więcej

Gniazdo dla rakietowego „Miecznika” wychodzi na ląd

Właściwie można się było tego spodziewać po tym, jak MON zdecydowało się w zeszłym roku otworzyć szeroko bramy swoich wojskowych baz dla olbrzymiej liczby sprzętu zamawianego od azjatyckiego partnera za równie astronomiczne kwoty (i kredyty) sięgające już dziś blisko 40 mld zł. Bogata reprezentacja na XXXI MSPO pozwoli przy okazji Koreańczykom zatrzeć nie najlepsze wrażenie z ostatniej kieleckiej obronnej wystawy, na której ku rozczarowaniu targowych gości zabrakło świeżo zakupionych w 2022 r. sztandarowych produktów eksportowych Seulu: czołgów K2 Black Panther, haubic K9 Thunder czy wyrzutni rakietowych Chunmoo. Inna rzecz, że pierwsze egzemplarze sprzętu zamówionego w zeszłym roku w Seulu zamiast na wystawę trafiły od razu na pierwszą linię szkoleniową do polskich jednostek.

Pierwsze lekkie samoloty bojowe KAI FA-50 z puli 48 zamówionych w Korei powinny zameldować się w pol

Pierwsze lekkie samoloty bojowe KAI FA-50 z puli 48 zamówionych w Korei powinny zameldować się w polskich bazach już w końcu tego roku

Foto: mat. pras.

Supermyśliwiec z Seulu

W tym roku oprócz pokazu sprzętu, który jest już na liście polskich zakupów modernizacyjnych, Koreańczycy zaprezentują w Kielcach broń i rozwiązania zupełnie nowe, którymi chcieliby zainteresować Siły Zbrojne RP. Firma Hanwha przywiezie m.in. wielozadaniowy bezzałogowy pojazd lądowy UGV. Hyundai Rotem – kołowy opancerzony wóz bojowy K808 oraz makiety dronów uderzeniowych i bezzałogowych pojazdów. Roboty pola walki i drony to obecnie podstawowy oręż w starciach nad Dnieprem. Kia Corporation zaprezentuje lekki pojazd rozpoznania taktycznego KLTV Reconnaissance oraz opancerzony wóz taktyczny ATV z silnikiem zasilanym paliwem wodorowym. SNT Dynamics zaoferuje autonomiczny system moździerzowy zamontowany na lekkim bojowym wozie taktycznym. Korea Aerospace Industries (KAI), dostawca lekkich samolotów bojowych FA-50 dla Sił Powietrznych RP, uchyli rąbka tajemnicy w sprawie postępów prac nad prototypem myśliwca wielozadaniowego piątej generacji o utrudnionej wykrywalności KF-21 Boramae (Jastrząb).

W tym roku koreańska obecność na XXXI MSPO zaznaczy się zresztą w wielu wymiarach: przewidziano występy orkiestry Armii Republiki Korei i pokazy walki mistrzów taekwondo.

Na konferencjach w trakcie wystawy specjaliści będą analizować fenomen koreańskiej zbrojeniówki. Warto wiedzieć, że jeszcze kilka dekad temu Korea Południowa zupełnie nie liczyła się w świecie jako producent uzbrojenia, a broń dla własnej armii i floty importowała głównie ze Stanów Zjednoczonych.

Pierwsze zakłady zbrojeniowe powstały przy wsparciu Amerykanów dopiero w latach 70. XX wieku. W ciągu następnych kilkudziesięciu lat Republika Korei stworzyła nowoczesną zbrojeniówkę, która dziś imponuje możliwościami i jest w stanie zaspokoić większość potrzeb nie tylko własnych sił zbrojnych, poczynając od broni lekkiej, na pociskach rakietowych i okrętach podwodnych kończąc.

W minionym roku MON, doceniając dorobek koreańskich partnerów w lotnictwie, zdecydowało, że Koreańczycy wzmocnią np. polskie Siły Powietrzne: pierwsze z 48 lekkich bojowych samolotów wsparcia pola walki FA-50 przylecą na nasze lotniska już pod koniec 2023 r.

Podczas targowego rekonesansu w Kielcach w zeszłym tygodniu oficerowie z koreańskiego Ministerstwa Obrony nie wykluczyli obecności FA-50 z polskimi szachownicami na skrzydłach w plenerowej części wystawy.

Nowa broń i wyzwania

Polskie MON organizujące podczas MSPO obszerną prezentację wyposażenia Sił Zbrojnych pod hasłem „Nowy sprzęt, nowe wyzwania – nowe możliwości” zamierza pokazać zmieniające się wyposażenie i rosnący potencjał modernizowanych Sił Zbrojnych. Jak zwykle w roli strategicznego partnera Targów Kielce podczas MSPO występuje Polska Grupa Zbrojeniowa.

Z nieoficjalnych przecieków wynika, że w trakcie trwania kieleckiej wystawy zapadną od dawna oczekiwane istotne rozstrzygnięcia. Chodzi przede wszystkim o dopięcie i sfinalizowanie wielomiliardowych umów na zapowiadaną od lat budowę przez konsorcjum Polskiej Grupy Zbrojeniowej wartej co najmniej kilkadziesiąt miliardów złotych (prawdopodobnie 60–70 mld zł) tarczy powietrznej krótkiego zasięgu „Narew” czy kontraktu na kolejne wyrzutnie systemu Patriot w ramach tzw. drugiej fazy tarczy przeciwrakietowej „Wisła”.

Mocnym merytorycznym akcentem tegorocznego obronnego Salonu będzie odbywająca się w drugim dniu wystawy debata międzynarodowych ekspertów poświęcona transformacji europejskiego przemysłu obronnego. Wydarzenie umożliwi dyskusję na temat rozwoju polityki przemysłowej UE i roli sektora zbrojeniowego i kosmicznego w gospodarce. Celem jest wskazanie na zmianę podejścia do problemu odbudowy zdolności obronnych w Europie po całych dekadach pokojowej egzystencji na kontynencie przerwanej w zeszłym roku wojną w Ukrainie.

Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Materiał Promocyjny
Przewaga technologii sprawdza się na drodze
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego
Walka o Klimat
„Rzeczpospolita” nagrodziła zasłużonych dla środowiska