Haubice nie dojadą na MSPO

Targi Kielce stoczyły w tym roku prawdziwą batalię, by utrzymać w kalendarzu słynny Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego. Udało się. Wystawa będzie jednak w okrojonym kształcie, a goście poddani niezbędnym rygorom sanitarnym.

Publikacja: 20.08.2020 11:00

Modułowy karabinek MSBS Grot prezentowany podczas MSPO w Kielcach. Fot./Roman Bosiacki

Modułowy karabinek MSBS Grot prezentowany podczas MSPO w Kielcach. Fot./Roman Bosiacki

Foto: Modułowy karabinek MSBS Grot prezentowany podczas MSPO w Kielcach. Fot./Roman Bosiacki

Choć zasadnicze decyzje zapadły i targi obronne zaplanowano w dniach 8–10 września, to na przygotowaniach wciąż kładzie się cień koronawirusa. Swoją obecność potwierdziło ok. 140 firm, zaledwie czwarta część kupców i gości, którzy przybywali zwykle na MSPO w ostatnich latach.

Wystawę skrócono do trzech dni, z poligonowych pokazów, które gromadziły tłumy publiczności, zrezygnowano. Symboliczny będzie też udział w imprezie strategicznego partnera – Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która w tym roku przyśle tylko przedstawicieli spółek, materiały reklamowe, ekspertów i… ani jednego egzemplarza broni czy ciężkiego sprzętu.

Czytaj także: Prezydent RP Andrzej Duda objął MSPO 2020 Honorowym Patronatem

– Mieliśmy nadzieję, że w czasie, kiedy na Zachodzie odwoływane są kolejne konkurencyjne wystawy zbrojeniowe, przemysł wykorzysta szansę i pokażemy potencjalnym kupcom przynajmniej hity eksportowe PGZ: haubice, samobieżne moździerze czy rosomaki – konstatuje bez entuzjazmu Andrzej Mochoń, prezes kieleckich targów.

Ilona Kachniarz, szef komunikacji Polskiej Grupy Zbrojeniowej, tłumaczy skromną obecność narodowego holdingu obronnego na kieleckiej wystawie troską o zdrowie pracowników. – Liczymy na to, że uda się w bezpiecznych warunkach całe wydarzenie przeprowadzić i na tym się obecnie koncentrujemy – stwierdza. Oznacza to, że znacznie ograniczono przestrzeń wystawową. PGZ zajmie w tym roku ok. 800 mkw., a nie prawie 3000 mkw., jak jeszcze rok temu. Przestrzeń jest zaprojektowana wyłącznie do spotkań biznesowych. Na targach będzie można spotkać się z ekspertami z całej PGZ – zapewnia Kachniarz.

– Nie wystawiamy sprzętu, ze względów bezpieczeństwa i znacznych kosztów z tym związanych. Taka ekspozycja wiąże się z zaangażowaniem dodatkowych osób do obsługi i trudno wtedy o zachowanie reżimu sanitarnego – tłumaczy rzecznik PGZ.

Czytaj także: MSPO 2020 z Polską Grupą Zbrojeniową

– Wbrew pesymistom, którzy wróżyli brak zainteresowania w świecie i doradzali wręcz odwołanie tegorocznego salonu, mieliśmy sporo próśb o zaproszenia na najbliższą wystawę, nawet z odległych krajów – twierdzi prezes TK. Andrzej Mochoń przyznaje, że ostatni nawrót zachorowań i podnoszenie sanitarnych ograniczeń w kilku państwach spowodowało rezygnację z udziału w zbrojeniowym salonie sporej części zainteresowanych firm.

W tym roku na MSPO na pewno dopiszą Amerykanie, którzy mają w Polsce poważne interesy. Niespodziewanie pandemia uniemożliwiła przyjazd do Kielc bardzo oczekiwanych wojskowych z Ukrainy.

Zgodnie z planem i targową tradycją, narodową ekspozycję swojego najlepszego sprzętu szykuje w Kielcach zaproszona już dawno Wielka Brytania.

– Mamy potwierdzenie, że z Wysp przybędzie siedmiu ważnych wystawców. Okazuje się jednak, że ze względu na zagrożenie koronawirusem władze sanitarne Zjednoczonego Królestwa muszą udzielić formalnej zgody na każdy zorganizowany biznesowy wyjazd za granicę – mówi prezes Mochoń.

Czytaj także: Brytyjskie rakiety mierzą w tegoroczne MSPO

Szef TK przyznaje, że konieczność zachowania maksymalnego bezpieczeństwa sanitarnego w okresie odblokowywania gospodarki w branży targowej spowodowała, że w tym roku podczas MSPO nie będzie dnia otwartego, podczas którego szeroko otwierano bramy dla cywilnej publiczności.

Prezes TK zapewnia, że organizatorzy dołożyli starań, aby przed zakażeniem chronić uczestników imprezy, zgodnie z wytycznymi władz dotyczącymi bezpieczeństwa wystaw. Przygotowano je zresztą przy ścisłej współpracy z Polską Izbą Przemysłu Targowego.

Ponadto goście obronnego salonu zostaną wyposażeni w wyprodukowane na miejscu ochronne przyłbice, a przybywający w interesach oprócz rutynowego pomiaru temperatury będą w specjalnych komorach chemicznego odkażania poddawani procesowi profesjonalnej dekontaminacji.

Choć zasadnicze decyzje zapadły i targi obronne zaplanowano w dniach 8–10 września, to na przygotowaniach wciąż kładzie się cień koronawirusa. Swoją obecność potwierdziło ok. 140 firm, zaledwie czwarta część kupców i gości, którzy przybywali zwykle na MSPO w ostatnich latach.

Wystawę skrócono do trzech dni, z poligonowych pokazów, które gromadziły tłumy publiczności, zrezygnowano. Symboliczny będzie też udział w imprezie strategicznego partnera – Polskiej Grupy Zbrojeniowej, która w tym roku przyśle tylko przedstawicieli spółek, materiały reklamowe, ekspertów i… ani jednego egzemplarza broni czy ciężkiego sprzętu.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego