Słabnie inwestycyjna determinacja
Jedna rzecz na MSPO, nawet w czasach pandemii, pozostała niezmienna. Wrześniowy zbrojeniowy salon w stolicy zwykle odzwierciedlał aktualny stan procesu modernizacji polskiej armii. Tu rodzimi producenci i globalne koncerny kusiły decydentów z MON orężem, który akurat miał priorytet w planach Inspektoratu Uzbrojenia.
Tak jest i w tym roku. Tyle, że inwestycyjny entuzjazm wyraźnie przybladł. Widać gołym okiem konieczność miarkowania wszelkich wydatków, także tych na promocję w zbrojeniówce. Prezentacja Polskiej Grupy Zbrojeniowej mieści się tym razem na niewielkiej powierzchni. A przecież to zwykle PGZ żelazny, strategiczny partner MSPO, wodziła rej na placach i w prestiżowych pawilonach Targów Kielce. PGZ udało się na chwilę podnieść zainteresowanie publiczności podpisując w Kielcach z czeską Tatrą porozumienie o współpracy. Zgodnie z umową spółki będą współpracować przy budowie wielozadaniowego opancerzonego pojazdu wysokiej mobilności, który pilnie potrzebny jest w roli wozu dowodzenia chociażby dywizjonów artyleryjskich.
Brytyjczycy chcą do „Narwi”
Jaśniejszym punktem tegorocznych targów jest bez wątpienia brytyjska wystawa narodowa. To nie przypadek, że dominuje na niej broń rakietowa. Jej producent, MBDA UK, od lat szykuje ofertę i konsekwentnie zabiega w Warszawie o zamówienia na oręż do polskiej tarczy powietrznej krótkiego zasięgu o kryptonimie „Narew”. W tym roku na MSPO pokazał przeciwlotnicze wyrzutnie rakiet systemu CAMM. Z bliska można obejrzeć też przeciwpancerne, naprowadzane radarowo pociski Brimstone.
To inteligentna broń powietrze – ziemia. Po odpaleniu zaprogramowana głowica rakiety sama przeszukuje pole bitwy, lokalizuje wrogi pojazd i trafia w wybrany słaby punkt pojazdu. Brytyjczycy nie ukrywają, że Brimstone pasowałby do przyszłych polskich niszczycieli czołgów.
Modernizacje, modyfikacje, debiuty
W tym roku, ze względów epidemicznych na MSPO producenci pokazują zdecydowanie mniej sprzętu. Tym bardziej uwaga gości skupia się na nowościach. Na placach prezentuje je wojsko. Uwagę zwraca pierwszy w pełni zmodernizowany Leopard 2 PL. Obok ustawiono pachnący jeszcze świeżą farbą najliczniej dziś reprezentowany w wojskach pancernych wysłużony czołg średni T-72, ale po niedawnym liftingu.
Na tegorocznej wystawie debiutuje także specjalnie zaprojektowana dla wojskowego zwiadu (z wykorzystaniem podwozia i napędu Mitsubishi) terenówka Żmija. Jako pojazd lekkiego dalekiego rozpoznania zacznie, począwszy od tego roku, trafiać do żołnierzy zwiadu