– Całkowicie usuniemy problem czarnego dymu wydobywającego się z komina – zapewnił na konferencji prasowej Aleksiej Rachmanow, szef Zjednoczonej Korporacji Stoczniowej (OSK) która remontuje okręt w wojskowej stoczni w pobliżu Murmańska.
Czytaj także: „Admirał Kuzniecow”: najbardziej pechowy lotniskowiec
Nawiązał do słynnego rejsu lotniskowca w 2017 r. do i z Syrii, gdy przechodząc Kanał La Manche okręt wzbudził powszechne zdumienie, puszczając kłęby czarnego dymu z komina.
Jednak „Admirał Kuzniecow” ma większe problemy, niż dym. Po powrocie z zadania u syryjskich wybrzeży okręt od razu wysłano na remont. W październiku 2018 r. zatonął suchy dok, którym go naprawiano. Na pokład runął jeden z dźwigów doku, powodując znaczne szkody. Okazało się też, że w Rosji był to jedyny suchy dok mogący pomieścić lotniskowiec. Slatego z remontem okrętu trzeba było zaczekać do czasu jego naprawienia. Początkowo planowano odholowanie go Północną Drogą Morską do chińskich stoczni. Z pomysłu zrezygnowano ze względu na zbyt duże ryzyko zatonięcia okrętu w czasie rejsu.
Na razie Rosja ma jeden lotniskowiec „Admirał Kuzniecow”. Fot./Wikipedia