Ministerstwo Obrony Węgier zamówiło 40 opancerzonych pojazdów minoodpornych Ejder Yalçın w układzie 4×4 tureckiej firmy Nurol Makina. Jest to wstęp do znacznie poważniejszych dostaw tych wozów.
Źródłem informacji o zamówieniu jest Gáspár Maróth, węgierski rządowy komisarz ds. rozwoju sił zbrojnych. Partia 40 pojazdów Ejder Yalçın to dopiero początek ich zakupów przez węgierski resort obrony. W planach jest zakup ponad 300.
Czytaj także: Węgry modernizują obronę przeciwlotniczą
Tak duże zamówienie będzie połączone z rozpoczęciem licencyjnej produkcji (czy raczej montażu) pojazdów na Węgrzech w zakładach HT Division Zrt. w Kaposvár. Na obecnym etapie nie podano, ile z tych ponad 300 pojazdów powstanie na Węgrzech. Nie podano także jaki będzie zakres „madziaryzacji” ich produkcji.
Wozy Ejder Yalçın na Węgrzech
Licencyjna produkcja wozów Ejder Yalçın ma być zorganizowana w ramach turecko-węgiersko-niemieckiej współpracy. Spółka HT Division Zrt. jest joint venture Nurol Makina i Rheinmetall Hungary Zrt. Ta ostatnia jest operatorem zakładów w Zalaegerszeg, gdzie mają być produkowane bwp Lynx KF41 na licencji Rheinmetalla. Zamówione w grudniu pojazdy Ejder Yalçın mają mieć zbliżoną konfigurację do dziesięciu takich wozów (lokalne oznaczenie Gidrán) eksploatowanych od niedawna w węgierskim wojsku. Dodano, że wyposażenie produkowanych wozów Ejder Yalçın będzie stopniowo „europeizowane” przy niemieckiej pomocy. Pojazdy Ejder Yalçın zakupiono także z myślą o misjach zagranicznych.

W połowie mijającego roku media węgierskie i tureckie wspominały, że Węgry planują takie zamówienie. Ejder Yalçın ma trafi na Węgry w dwóch wariantach. Jednym z nich jest transporter piechoty, mogący pełnić funkcje patrolowe i rozpoznawcze. W podstawowej konfiguracji Ejder Yalçın ma kosztować 495 000 euro (choć przy większym zamówieniu producent oferuje rabaty). Tureckie media pół roku temu wspominały, że spółka Nurol Makina zamierza otworzyć na Węgrzech ośrodek serwisowy i szkoleniowy, umożliwiający swobodną eksploatację pojazdów Ejder Yalçın na Węgrzech.
Czytaj także: Pierwsze Leopardy 2A4 dotarły na Węgry
Węgierski kontrakt będzie kolejnym sukcesem eksportowym wozu Ejder Yalçın. Dotąd kupił go: Senegal (25), Tunezja (70), Uzbekistan i Katar (podobno aż 400). Jest także używany w rodzimej Turcji (50 policja, a żandarmeria i wojska lądowe łącznie 400). Jednak prestiż kontraktu z państwem członkowskim Unii Europejskiej i NATO przewyższa dotychczasowy eksport.
Charakterystyka wozów Ejder Yalçın
Ejder Yalçın to minoodporny i lekko opancerzony pojazd w układzie 4×4, który po raz pierwszy pokazano w 2012 r. Przy masie całkowitej 14 t mieści 11 osób. Pięcioro z nich ma siedzenia w przedniej części (w układzie 2 + 3), do której dostęp zapewniają dwie pary bocznych drzwi. Pozostałe cztery osoby mają siedziska w tylnej części, wzdłuż boków kadłuba, do której prowadzą tylne drzwi.
Producent deklaruje odporność balistyczną/przeciwminową na poziomie 4a/3b normy STANAG 4569. Ładowność ma wynosić 4 t, choć nie jest pewne w jakiej konfiguracji nadwozia. Z czasem producent zaczął wprowadzać nazwy Ejder Yalçın II i III w odniesieniu do kolejnych wersji o coraz bogatszym wyposażeniu.
Czytaj także: Europejskie państwa NATO chcą wspólnie szkolić pilotów
Nurol Makina promuje wozy Ejder Yalçın nie tylko jako transportery piechoty, ale także jako nośniki różnych systemów elektronicznych (radiolokatory, systemy WRE, rozpoznawcze), wozy dowodzenia, zestawy przeciwlotnicze VSHORAD, wozy saperskie, wozy ewakuacji medycznej, rozpoznania skażeń itp. Standardowo producent wyposaża Ejder Yalçın w zdalnie sterowane stanowiska strzeleckie SARP tureckiej spółki Aselsan z km kal. 7,62 lub 12,7 mm lub granatnikiem automatycznym kal. 40 mm. SARP-y mają też węgierskie wozy, choć nie wiadomo jak uzbrojone.
Żadna część jak i całość utworów zawartych w dzienniku nie może być powielana i rozpowszechniana lub dalej rozpowszechniana w jakiejkolwiek formie i w jakikolwiek sposób (w tym także elektroniczny lub mechaniczny lub inny albo na wszelkich polach eksploatacji) włącznie z kopiowaniem, szeroko pojętę digitalizację, fotokopiowaniem lub kopiowaniem, w tym także zamieszczaniem w Internecie - bez pisemnej zgody Gremi Media SA. Jakiekolwiek użycie lub wykorzystanie utworów w całości lub w części bez zgody Gremi Media SA lub autorów z naruszeniem prawa jest zabronione pod groźbą kary i może być ścigane prawnie.
Rozpowszechnianie niniejszego artykułu możliwe jest tylko i wyłącznie zgodnie z postanowieniami "Regulaminu korzystania z artykułów prasowych" [Poprzednia wersja obowiązująca do 30.01.2017]. Formularz zamówienia można pobrać na stronie www.rp.pl/licencja.