Z wniosku eksportowego wynika, że Belgia jest zainteresowana zakupem dwóch systemów z czterema aparatami MQ-9B SkyGuardian i dwoma naziemnymi stanowiskami kierowania oraz pakietem wyposażenia dodatkowego. Te ostatnie ma objąć: zapasową optoelektroniczną głowicę obserwacyjno-celowniczą AN/DAS-4 MSTS, stację radiolokacyjną AN/APY-8 Lynx i trzy zapasowe układy nawigacyjne GPS/INS. Standardowo pakiet obejmuje także wsparcie logistyczne i szkoleniowe – całość wyceniono na maksymalną kwotę 600 mln dolarów amerykańskich.

Zgoda Departamentu Stanu na tę transakcję stanowi kolejny etap w procesie zakupu systemów bezzałogowych przez Belgię. W październiku 2018 r. władze tego kraju ogłosiły chęć zakupu MQ-9B. Ten właśnie wariant stanowi odpowiedź producenta na zapotrzebowanie ze strony klientów europejskich – w stosunku do MQ-9 Reaper różni się: zmodernizowaną stacją kierowania, zastosowaniem układu przeciwoblodzeniowego, wprowadzeniem nowych materiałów konstrukcyjnych czy zabezpieczeniem aparatu przed skutkami uderzenia piorunów. Odmiana dla Belgii ma nie dysponować możliwością przenoszenia uzbrojenia.

Czytaj także: Stokrotka na drony czyli jak zbroimy Ukrainę