- Jeśli tak jest, a partia karabinków MSBS wysłana przez Warszawę w ramach pomocy wojskowej do Ukrainy nie uszczupliła naszych obronnych rezerw, to działamy rozsądnie. Nic nie sprawdzi lepiej karabinu, jak masowe jego użycie i prowadzenie intensywnego ognia w naturalnych warunkach bojowych i to w okolicznościach pola walki przewidywanych w wojennych scenariuszach przez polskich sztabowców – mówi Jarosław Lewandowski specjalista ds. broni strzeleckiej i szef fachowego pisma „Strzał".
Ekspert nie kryje zdziwienia, że w pakiecie polskiej pomocy wojskowej dla broniącego się przed napaścią Moskwy Kijowa, znalazł się strzelecki oręż, bo karabinów Ukrainie nie brak. Broń strzelecką nowej generacji , uzupełniającą systemy wywodzące się z rodziny AK-47 i liczne klony Kałasznikowa Ukraińcy produkowali seryjnie u siebie z pomocą Izraela i wykorzystując izraelskie licencje – twierdzi Lewandowski. Informację o przekazaniu Ukraińskim Siłom Zbrojnym 100 tys. karabinów ujawnił w końcu kwietnia tego roku prezydent Andrzej Duda w wywiadzie dla wpływowego pisma Wall Street Journal. Zwierzchnik Sił Zbrojnych RP nie wymienił w rozmowie z dziennikarzami WSJ grotów. Liczba 10 tys. karabinków MSBS pojawiała się w mediach, jeszcze w lutym, na początku wojny w Ukrainie, gdy premier Mateusz Morawiecki zapowiadał po spotkaniu z władzami z Kijowa ofertę sprzętową uzgodnioną z sąsiadami ze Wschodu.
Dane ściśle tajne
Gdy próbowaliśmy poznać w MON szczegóły wysyłki „defensywnego" uzbrojenia, jak wówczas kwalifikowano transfer sprzętu wojskowego do Ukrainy – w tym grotów - resort Mariusza Błaszczaka uchylił się od komentarza. Radar zapytał radomskiego producenta MSBS Grot - Fabrykę Broni „Łucznik" – o liczbę automatów wysłanych Ukrainie. Jednak Aleksandra Odziemkowska, rzeczniczka spółki wchodzącej w skład Polskiej Grupy Zbrojeniowej odmówiła zasłoniając się tajemnicą:
- Z uwagi na obecną sytuację i wrażliwy charakter danych nie możemy przekazać (...) informacji o kwestiach związanych z możliwościami produkcyjnymi i bieżącą produkcją zakładu. Niezależnie od tego, informacje dotyczące kwot zamówień i ich wartości zgodnie z zapisami umów stanowią dane poufne i nie mogą być ujawniane bez zgody zamawiającego – zakomunikowała Odziemkowska.
Tysiące modułowych karabinów
Na podstawie publikowanych dotąd danych można szacować, że zakłady „Łucznik" z zakontraktowanych przez Siły Zbrojne RP ok. 70 tys. karabinów Grot C16 MSBS-556K do końca 2021 r. dostarczyły „zamawiającemu" czyli MON 55-60 tys. grotów w kilku sukcesywnie poprawianych i modyfikowanych wersjach. Tomasz Dmitruk analityk militarny i specjalista od wojskowych inwestycji przypuszcza, że kilkudziesięciotysięczną część przekazanej Ukrainie przez polski rząd stutysięcznej partii karabinów, o których mówił zachodniej prasie prezydent Duda - mogły stanowić karabinki Beryl kal 5,56 z udanej i sprawdzonej na wojnach w Iraku i Afganistanie „ polskiej" rodziny systemu Kałasznikowa. Dmitruk nie ma wątpliwości, że wysłanie grotów na pierwszą linię walk o Ukrainę, to dobry ruch który pomoże obrońcom, ale też powinien potwierdzić zalety nowych automatów z Radomia.