Obecnie czeka go etap prób morskich, po którym ma on wrócić do składu 4. Samodzielnej Brygady Okrętów Podwodnych. Zgodnie z doniesieniami medialnymi, w ramach remontu i towarzyszącej mu modernizacji Ałrosa została przystosowana do przenoszenia pocisków manewrujących systemu Kalibr-PŁ, co jest zaskoczeniem, ponieważ wcześniej nie informowano o takich zamiarach. Według informacji przekazanych przez TASS zyskała ona nowe możliwości techniczne i bojowe które „stawiają ten okręt podwodny na równi z sześcioma jednostkami, które w ostatnich latach przybyły do Floty Czarnomorskiej". Chodzi tu o nowe okręty podwodne proj. 636.3 Warszawianka, które weszły do służby w latach 2014-2016. Jeżeli informacja o uzbrojeniu Ałrosy w pociski Kalibr-PŁ okażą się prawdziwe, oznaczałoby to wzmocnienie sił podwodnych tej floty, które aktywnie uczestniczą w agresji na Ukrainę ostrzeliwując jej terytorium pociskami manewrującymi.
Należy jednak podchodzić do tych doniesień z dużą ostrożnością, ponieważ możemy mieć tu do czynienia z przejawem wojennej dezinformacji. Co prawda rosyjski przemysł stoczniowy ma doświadczenie w przystosowaniu okrętów podwodnych proj. 877 do przenoszenia pocisków systemu Kalibr-PŁ, w ich eksportowej wersji Club-S, ponieważ w ten sposób zmodernizowane zostały indyjskie okręty proj. 877EKM. Jednak dotychczas tego typu modyfikacjom nie były poddawane jednostki floty rosyjskiej. Zamiast tego zasilana była ona przez nowo budowane okręty podwodne projektów 636.3 i 677, zaprojektowane od początku do przenoszenia tego typu uzbrojenia. Dlatego w tym wypadku mamy najprawdopodobniej do czynienia z przejawem wojennej propagandy, a sam okręt przeszedł jedynie remont przywracający jego sprawność techniczną i bojową.