Tylko te kraje północnoatlantyckiej koalicji intensywnie wymieniają dziś samoloty na amerykańskie supermyśliwce F-35, broń 5 generacji i wycofują z linii używane starsze maszyny firmy Lockheed Martin. W podobnej sytuacji jest także Norwegia, ale rząd w Oslo zdecydował już wcześniej że 32 samoloty F-16 odsprzeda modernizującej swoje siły powietrzne Rumunii.
Nadal groźna platforma
Używane wielozadaniowe maszyny oferowane przez trójkę krajów NATO to pierwszorzędna broń mimo iż płatowce mają już swoje lata.
- To generacja F-16 z lat 80 - 90, ale w większości w doskonałym stanie technicznym, bo samoloty w opinii ekspertów były wzorowo serwisowane i modernizowane w armiach znanych z dbałości o sprzęt lotniczy.
- Pamiętam, że na wieść o wycofywaniu się Holandii czy Belgii z eksploatacji F-16 po wymianie na F-35 do ministerialnych gabinetów resortów obrony tych krajów ustawiały się długie kolejki mniej zasobnych krajów ( jak Chile, czy Jordania), a także sojuszników chętnych do nabycia używanych ale nie wyeksploatowanych do cna odrzutowców - mówi Łukasz Pacholski ekspert militarny fachowego pisma Wojsko i Technika.
Czytaj więcej
Osiem holenderskich wielozadaniowych samolotów bojowych F-35 Lightning II rozpoczyna służbę w 22. Bazie Lotnictwa Taktycznego w Malborku.