Powyższa informacja to wynik analiz wskazujących, że ujednolicenia wyposażenia i konfiguracji samolotów tankowania powietrznego może być niemożliwe – obecnie włoskie lotnictwo eksploatuje cztery Boeingi KC-767A, dostarczone w latach 2011-2012, które miały być uzupełnione przez dwa KC-46A Pegasus. Zainteresowanie Włoch zamówieniem tych ostatnich zostało odnotowane m.in. latem ubiegłego roku. Zmiana koncepcji wynika z różnic w budowie i wyposażeniu – pomimo, że KC-767A i KC-46A bazują na konstrukcji samolotu pasażerskiego Boeing 767, zmiany są na tyle rozległe, że pojawił się brak ekonomicznego sensu takiej operacji.

Zgodnie z propozycją włoskiego resortu obrony, Rzym miałby zamówić sześć KC-46A Pegasus, które miałyby otrzymać lokalne oznaczenie KC-767B, za pośrednictwem procedury DCS (Direct Commercial Sale). Wyposażenie militarne (systemy wymiany danych, łączność, układy samoobrony) miałyby zostać zamówione poprzez federalną procedurę FMS (Foreign Military Sales). W ramach rozliczenia Boeing ma przejąć cztery obecnie używane KC-767A, a także zapewnić usługę wsparcia logistycznego przez okres pięciu lat – cały program miałby kosztować włoskich podatników 1,1 mld euro.

Z całą pewnością tego typu umowa, która miałaby wejść w życie w przyszłym roku, oznacza sukces obu stron. Włosi otrzymają fabrycznie nowe samoloty transportowo-tankujące w standardzie amerykańskim i w pełni ujednoliconym zestawie wyposażenia. Boeing z kolei będzie mógł ogłosić sukces zdobycia trzeciego odbiorcy eksportowego na KC-46A ‒ po Japonii i Izraelu. Dodatkowo jest wysoce prawdopodobne, że cztery używane KC-767A zostałyby odsprzedane z zyskiem innemu klientowi – poza państwami, które poszukują tego typu rozwiązań, na rynku znajdują się także cywilni operatorzy świadczący usługi transportowo-tankujące siłom zbrojnym.