Porozumienie zostało podpisane przez ministrów obrony obydwu państw ‒ Janę Černochovą (Czechy) i Jaroslava Naďa (Słowacja). Porozumienie obejmuje m.in. konsultacje i poszukiwanie możliwości zaangażowania firm obydwu państw we wspólną produkcję oraz rozwój nowego bojowego wozu piechoty. Także konfiguracja pojazdów kupowanych przez partnerów ma zostać w miarę możliwości ujednolicona, zaś wozy specjalistyczne zostaną opracowane wspólnie. W przyszłości możliwe mają być zintegrowane zakupy części zamiennych, współpraca związana z utrzymaniem flot pojazdów obydwu armii w odpowiednim stanie technicznym czy wspólna organizacja szkoleń i ćwiczeń. Informacje związane z eksploatacją pojazdów także mają być wzajemnie udostępniane.
Jana Černochová powiedziała, że porozumienie to „daje stronom lepsze możliwości współpracy, produkcji, zakupów części zamiennych, wspólnych szkoleń, dzielenia się zdolnościami i możliwościami". Jej zdaniem zwiększa ono zdolności obronne obydwu państw, a także „doprowadzi do stopniowej redukcji kosztów operacyjnych". Jaroslav Naď ocenił, że projekt ten „jest wyjątkowy dla obydwu państw ze względu na skalę przedsięwzięcia".
Partnerzy porozumienia mają zamiar zakupić 362 pojazdy ‒ Czechy 210, a Słowacja 152. Słowacja wybrała CV90 MkIV pod koniec czerwca br., jako następcę bojowych wozów piechoty BVP-1, BVP-2 i BVP-M produkcji czechosłowackiej. Zakup ma być realizowany w formule umowy międzyrządowej (G2G) z władzami Królestwa Szwecji, na terenie którego znajduje się zakład producenta CV90, firmy BAE Systems Hägglunds AB. Czechy swoją decyzję ogłosiły 20 lipca br. Co ciekawe, w Czechach doszło do unieważnienia prowadzonego od kilku lat przetargu na zakup bojowych wozów piechoty, oficjalnie z powodu wycofania się oferentów z Hiszpanii (GDELS, oferował bwp ASCOD 2) i Niemiec (Rheinmetall oferował Lynx KF41) po tym, jak Praga zażądała od nich zgody na rezygnację z ewentualnych odszkodowań za przebieg przetargu i gwarancji utrzymania pierwotnej ceny. Równocześnie rozpoczęto negocjacje z oferentem ze Szwecji.
