Zgodnie z oficjalnym stanowiskiem rządu australijskiego, powodem tego kroku jest analiza potrzeb i możliwości Australijskich Sił Obronnych w najbliższych latach. Wykazały one, że zmieniający się świat i stojące przed nim zagrożenia wymagają zmiany strategii wykorzystania wojska. Przerwanie procedury przed zawarciem umowy dostawy MQ-9B należało do najtrudniejszych decyzji, jednak nie pozostawia ona australijskich sił bez odpowiednich platform. W służbie znajdują się już lub rozpoczną służbę w najbliższych latach: rozpoznawcze bezzałogowe aparaty latające Northrop Grumman MQ-4C Triton, samoloty rozpoznawcze MC-55A Peregrine (specjalnie skonfigurowane Gulfstream G550), śmigłowce bojowe Boeing AH-64E Apache Guardian, rozwijane są także bezzałogowe platformy wielozadaniowe Boeing MQ-28A Ghost Bat.
Zgodnie z założeniami programu Air 7003, Australia miała zakupić 12 MQ-9B SkyGuardian, które wraz z pakietem wyposażenia dodatkowego miały kosztować do 1,6 mld dolarów amerykańskich (ponad 2 mld australijskich). Maszyny miały trafić do eksploatacji w połowie obecnej dekady.
Rząd Australii ostatnio często decyduje się na odważne decyzje związane z przerwaniem bądź redefiniowaniem programów zakupowych i modernizacyjnych Australijskich Sił Obronnych. W ostatnich miesiącach można wymienić choćby rezygnację z zamówienia konwencjonalnych okrętów podwodnych we Francji na rzecz jednostek o napędzie atomowym anglosaskiej proweniencji, decyzję o przedwczesnym wycofaniu z eksploatacji śmigłowców bojowych Airbus Tiger i zakupie w ich miejsce amerykańskich maszyn AH-64E Guardian.