Wstępne ustalenia przyczyn incydentu mogą doprowadzić do podjęcia decyzji o wznowieniu lotów samolotów tego typu – dotychczas Republika Korei odebrała ponad 30 spośród 40 zamówionych F-35A. Obecnie zespół ekspertów ze Stanów Zjednoczonych i Sił Powietrznych Republiki Korei prowadzi prace, które mają wyjaśnić cały ciąg zdarzeń związanych z incydentem. Według upublicznionych informacji, pilot samolotu (w czasie wykonywania lotu na małej wysokości) usłyszał głośny huk, po czym nastąpiła awaria systemów pokładowych, w tym instalacji wypuszczania podwozia. Z tego też względu maszyna lądowała na brzuchu – służby ratownicze pokryły pas startowy pianą, a stopień uszkodzeń kadłuba nie jest znany.

W dotychczasowej historii programu F-35 nie było jeszcze sytuacji, w której doszłoby do tak rozległej awarii systemów pokładowych. Korporacja Lockheed Martin dostarczyła dotychczas ponad 750 egzemplarzy seryjnych, które wylatały 470 000 godzin.

Czytaj więcej

Brytyjski F-35B wydobyty z dna Morza Śródziemnego

W przypadku Republiki Korei, jej władze prowadzą analizy związane z dalszymi zamówieniami F-35. Poza wersją klasycznego startu i lądowania F-35A, rozważany jest zakup wersji F-35B, która charakteryzuje się skróconym startem i pionowym lądowaniem. Maszyny tego typu miałyby wejść w skład grupy lotniczej planowanego południowokoreańskiego lotniskowca.