Po raz pierwszy oficjalnie zasugerowano w nim dążenie do rozszerzenia listy uczestników programu MGCS (Main Ground Combat System, pol. system bojowy wojsk lądowych nowej generacji, przede wszystkim następcy czołgów Leclerc i Leopard 2). Autorzy raportu stwierdzili wprost, że „należy promować otwarcie programu MGCS”. Wymieniają „państwa członkowskie Unii Europejskiej, NATO i inne potencjalne państwa partnerskie”.
Czytaj także: Polska chce dołączyć do programu europejskiego czołgu MGCS
Ponadto „bazując na sukcesie klubu Leoben, MGCS należy jak najszybciej przekształcić w grupę współpracy opartą na francusko-niemieckim rdzeniu”. Obecnie w programie uczestniczą Francja (gdzie MGCS ma zastąpić przede wszystkim czołgi Leclerc) i Niemcy (MGCS ma zastąpić Leoparda 2). Francuski przemysł obronny w przedsięwzięciu reprezentuje koncern Nexter. W przypadku Niemiec jest to Krauss-Maffei Wegmann i Rheinmetall.
Europejski filar w NATO
Według strony niemieckiej, umiędzynarodowienie MGCS, zwłaszcza w ramach Unii Europejskiej, miałoby doprowadzić do wzmocnienia europejskiego filaru NATO. Wśród potencjalnych partnerów Niemcy wymienili: Włochy, Wielką Brytanię, Norwegię, Niderlandy i Szwecję. Miałaby to być odpowiedź na wzrost zainteresowania sił zbrojnych tych państw francusko-niemieckim projektem.
Czytaj także: Kolejne środki na rozwój MGCS w 2021 r.