Zadeklarował, że wprawdzie wcześniej francusko-niemieckie konsorcjum nie oferowało możliwości nawiązania współpracy z Włochami i włoskim przemysłem w programie „europejskiego” czołgu, ale miało to w ostatnim czasie ulec zmianie. Przedstawiciele niemieckiego ministerstwa obrony mieli zasugerować Calvisiemu, że istnieje możliwość zmiany stanowiska. Nie podał przy tym żadnych szczegółów odnośnie ewentualnych warunków potencjalnego partnerstwa. Sugerował raczej ostrożność w spekulowaniu na ten temat. Nie padła również data wzmiankowanego spotkania z przedstawicielami resortu obrony Niemiec.
Czytaj także: Polska chce dołączyć do programu europejskiego czołgu MGCS
Poinformował także, że obecnie Ministerstwo Obrony Włoch wciąż szuka najbardziej optymalnego scenariusza zastąpienia czołgów C1 Ariete, dostarczonych w latach 1995-2002. Zasugerował, że projekt realizowany przez konsorcjum ARGE niekoniecznie spełni wymagania stawiane przez Esercito Italiano. Możliwe alternatywy oceniane są także przez pryzmat synergii z włoskim przemysłem obronnym. Ten wciąż ma stosunkowo silną pozycję na światowych rynkach. Resort obrony Włoch zamierza kontynuować poszukiwanie potencjalnych partnerów strategicznych. To we współpracy z nimi ma powstać projekt przyszłego wspólnego, „europejskiego” czołgu, acz alternatywnego dla rozwiązania francusko-niemieckiego.
Dotychczas Włosi ujawnili, że rozmawiali w sprawie ewentualnej współpracy z: Polską, Hiszpanią i Austrią.
Czytaj także: Niemiecko-francuski czołg przyszłości. Szansa czy miraż?