W dokumentacji, którą przesłano w celu autoryzacji do Kongresu Stanów Zjednoczonych, wynika, że potencjalna umowa może mieć maksymalną wartość nawet 4,5 mld dol. Powyższa kwota ma objąć wyłącznie pakiet objęty procedurą FMS. Japończycy chcą także zastosować w programie modernizacji maszyn bezpośredni zakupu usług na drodze komercyjnej ‒ Direct Commercial Sales (DCS). W ten sposób zakupione może zostać wyposażenie, które nie musi zostać obligatoryjnie objęte programem FMS.

Czytaj także: AMRAAM-y dla Republiki Korei

Według dokumentacji Japończycy chcą zmodernizować 98 samolotów F-15J. Maszyny uzyskają nowe możliwości przede wszystkim w sferze zwalczania celów powietrznych. Maszyny mają otrzymać stacje radiolokacyjne Raytheon AN/APG-82(v)1 z anteną AESA. Systemy walki elektronicznej BAE Systems AN/ALQ-239 DEWS  oraz komputery Honeywell ADCP II. Dodatkowo pakiet ma objąć systemy planowania misji Joint Mission Planning System (JMPS) i radiostacje Rockwell Collins AN/ARC-210. Zakup obejmuje także wsparcie szkoleniowo-logistyczne, a także pomoc w integracji wyposażenia. Głównymi realizatorami potencjalnego zlecenia mają być koncerny Boeing i Mitsubishi Heavy Industries.

Japońskie Powietrzne Siły Samoobrony chcą zmodernizować część spośród posiadanych obecnie ponad 150 F-15J Eagle. Maszyny mają służyć jako uzupełnienie rosnącej liczby samolotów Lockheed Martin F-35 Lightning II. Co ciekawe, w przeszłości rozważano także ich dostosowanie do przenoszenia zaawansowanego  uzbrojenia klasy „powietrze-powierzchnia”, jednak Tokio – zapewne z racji kosztów i wydłużenia czasu programu – zdecydowało o pozostawieniu ich w dotychczasowej roli samolotów do wywalczenia przewagi w powietrzu.

Czytaj także: Japonia odbudowuje zdolności utracone po II Wojnie Światowej