Zgodnie z oficjalnym komunikatem, do wypadku doszło w północnej części obszaru lotniska. Pilot pomyślnie katapultował się i trafił na obserwację do jednej z lokalnych placówek medycznych. Szczegóły nie są znane – służba prasowa 388. Skrzydła Myśliwskiego informuje, że nowe dane zostaną upublicznione w odpowiednim momencie. Na co wskazują media lokalne, pilot celowo skierował maszynę na teren niezabudowany, co miało ograniczyć ryzyko ofiar na ziemi. Baza lotnicza Hill w stanie Utah jest jedną z największych pod względem liczby eksploatowanych samolotów F-35. Na jej terenie stacjonują dwa skrzydła myśliwskie, łącznie dysponujące ponad 50 maszynami bojowymi.
W tym roku to już drugi wypadek skutkujący utratą samolotu rodziny F-35. 24 stycznia do Morza Południowochińskiego spadł F-35C należący do dywizjonu VFA-147 lotnictwa US Navy. Do wypadku doszło w czasie nieudanego podejścia do lądowania na lotniskowcu USS Carl Vinson (CVN 70). Jego wrak został później wydobyty przez Amerykanów.