Francja niezdolna do toczenia wojny dużej intensywności

Szefowie sztabów poszczególnych francuskich rodzajów sił zbrojnych wygłaszali przed Komisją Obrony francuskiego Zgromadzenia Narodowego swoje sprawozdania dotyczące obecnego stanu Sił Zbrojnych Republiki Francuskiej.

Publikacja: 23.08.2022 07:58

Francuscy żołnierze tzw. Plateforme opérationnelle désert (PfOD), dotąd stacjonujący w malijskim Gao

Francuscy żołnierze tzw. Plateforme opérationnelle désert (PfOD), dotąd stacjonujący w malijskim Gao, opuścili terytorium Mali, przekraczając granicę z leżącym na wschód Nigrem.

Foto: État-major des armées

Wniosek ogólny jest pesymistyczny. Lata oszczędności i neokolonialnych interwencji doprowadził do sytuacji, w której francuskie wojsko nie byłoby w stanie prowadzić pełnoskalowego konwencjonalnego konfliktu.

Wystąpienia poszczególnych francuskich dowódców, którym przewodził obecny szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Francji (Chef d'État-major des armées – CEMA) gen. armii Thierry Burkhard, były tajne. Niemniej wybrane ujawnione fragmenty wystąpień przekazano mediom, stąd francuska i zagraniczna prasa relacjonowała ten temat, m.in. dziennik „Le Monde".

W medialnych relacjach używany jest termin wojna wysokiej intensywności (guerre de haute intensité), ale bez względu na semantykę, wnioski są te same. Generał Burkhard oznajmił parlamentarzystom, że zdolność francuskiego wojska do prowadzania działań ekspedycyjnych nie przekłada się na zdolności do toczenia wojny dużej intensywności, jaką jest starcie z licznym i silnie uzbrojonym nieprzyjacielem, które wymaga prowadzenia działań manewrowych na dużą skalę. Francuskie wojsko skupiło się przez ostatnie 20 lat na walczeniu z „nieistotnym" militarnie przeciwnikiem, którego oddziały dysponowały przede wszystkim terenowymi półciężarówkami, którymi „jeździł po pustyniach Sahelu". Generał Burkhard wskazał też na pozytywne przykłady zmian i modernizacji SZ Francji, w tym kontekście wymienił program SCORPION (Synergie du contact renforcée par la polyvalence et l'infovalorisation) francuskich Wojsk Lądowych (Armée de Terre) czy wprowadzanie do uzbrojenia francuskiej Marynarki Wojennej nowej generacji wielozadaniowych okrętów podwodnych typu Suffren o napędzie jądrowym. Niemniej, jest to zbyt mało w stosunku do potrzeb wg Burkharda, który dlatego postulował zwiększenie finansowania wojska w obecnej perspektywie budżetowej 2019–2025 (tzw. LPM – Loi de programmation militaire).

Dowodzący Armée de Terre gen. armii Pierre Schill stwierdził, że armii brakuje zarówno uzbrojenia, jak i amunicji do jakiejkolwiek konwencjonalnej wojny. Przykładem są 155 mm armatohaubice CAESAR, których było 76, ale 18 podarowano Ukrainie. Teraz ich liczba nie zapewnia nawet potrzeb szkoleniowych. Co prawda, zamówiono kolejne 32 sztuki, ale wyprodukowanie jednej armatohaubicy trwa rok (głównie z powodu niskiej wydajności zbrojeniówki, problem dotyczy całego kolektywnego Zachodu).

Armatohaubica samobieżna CAESAR.

Armatohaubica samobieżna CAESAR.

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy

Braki w zaspach amunicji to typowy symptom cięć w budżetach obronnych – w pierwszej kolejności ogranicza się aktywność szkoleniową, a jednocześnie zużywa zapasy amunicji na czas wojny, które nie są odnawiane kolejnymi zamówieniami. Ten sam problem dotyczy braku zapasów części zamiennych (do tego dochodzi zjawisko tzw. kanibalizacji – przekładania sprawnych części między egzemplarzami sprzętu, aby przynajmniej jego część była na chodzie). Schill powiedział, że obecnie Armée de Terre brakuje obrony przeciwlotniczej, bezzałogowych systemów powietrznych, artylerii (zwłaszcza rażącej „głęboko" za linią frontu), systemów łączności i dowodzenia, systemów rozpoznania i środków przeprawowych (sprzętu saperskiego/inżynieryjnego).

Wiceszef Sztabu Sił Powietrzno-Kosmicznych (Armée de l'air et de l'espace) gen. płk. Frédéric Parisot przypomniał, że kadry tego rodzaju sił zbrojnych skurczyły się o 30 proc. w latach 2014–2019. Od 1996 r. była zamykana średnio jedna baza lotnicza rocznie. Obecnie Armée de l'air et de l'espace ma tylko 195 wielozadaniowych samolotów myśliwskich, natomiast 36 lat temu było ich 750. Parisot wezwał do „przywrócenia równowagi", czyli sytuacji, w której będzie co najmniej 225 sprawnych myśliwców wielozadaniowych w linii.

Dowodzący Marynarką Wojenną (Marine nationale) adm. Pierre Vandier stwierdził, że francuska flota nie ma „masy". Liczba okrętów jest najniższa od 1945 r., jest ich dwa razy mniej niż w latach 90., i co grosza będzie nadal maleć przez kolejne dwa lata. Według Vandiera kluczem do siły floty jest lotnictwo morskie. Jak to ujął, lepiej (łatwiej) zaryzykować utratę samolotu niż „krążownika". Admirał powiedział, że znacznie skutecznej jest wysłać do walki z nieprzyjacielską flotą myśliwce pokładowe Rafale M o zasięgu 1000 mil morskich, niż fregaty rakietowe, walka którymi przypomina szermierkę – wygrywa ten, który ma szybsze, lepiej wyposażone i uzbrojone takie okręty, i ma ich więcej.

Dassault Rafale.

Dassault Rafale.

Bloomberg

Wszyscy dowódcy zaapelowali, żeby zwiększyć finansowanie sił zbrojnych, albo aby chociaż go nie ograniczać. Francuskie media przypominają, że od 2017 r. budżet obronny „zmierza" w kierunku osiągnięcia poziomu 2 proc. W latach 80. wynosił 3 proc. (swoja drogą bardzo mało, jak na zimnowojenne standardy lat 80. zachodniej Europy). Oficjalnie francuski budżet obrony będzie utrzymany na dotychczasowym poziomie do 2023 r., w którym wzrośnie o 3 mld euro i osiągnie poziom 44 mld euro. Jednak z uwzględnieniem inflacji i konieczności trzymania w ryzach deficytu budżetowego takie nakłady realnie oznaczają spadek finansowania. Do tego dochodzi widmo głębokiego kryzysu gospodarczego we Francji i całej Unii Europejskiej w wyniku wojny gospodarczej, jaką UE wypowiedziała Rosji.

Wniosek ogólny jest pesymistyczny. Lata oszczędności i neokolonialnych interwencji doprowadził do sytuacji, w której francuskie wojsko nie byłoby w stanie prowadzić pełnoskalowego konwencjonalnego konfliktu.

Wystąpienia poszczególnych francuskich dowódców, którym przewodził obecny szef Sztabu Generalnego Sił Zbrojnych Francji (Chef d'État-major des armées – CEMA) gen. armii Thierry Burkhard, były tajne. Niemniej wybrane ujawnione fragmenty wystąpień przekazano mediom, stąd francuska i zagraniczna prasa relacjonowała ten temat, m.in. dziennik „Le Monde".

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego