Pojawiły się także zdjęcia świadczące o tym, że niestety w ręce Rosjan wpadł pocisk tego typu, który nie zdetonował.

Pierwsze zdjęcia przedstawiające fragmenty korpusu pocisku Brimstone w rosyjskich rękach pojawiły się 6 maja. Dwa dni później opublikowano zdjęcia przedstawiające egzemplarz pocisku, zapalnik głowicy bojowej którego prawdopodobnie nie zadziałał albo też zawiódł jego układ naprowadzania i wpadł w ręce żołnierzy rosyjskich w stanie niemal nienaruszonym (podczas upadku na ziemię doszło do uszkodzeń powierzchni nośnych oraz korpusu). Zdjęcie miano wykonać w okolicach miasta Zaporoże w południowo-wschodniej Ukrainie. Zapewne Rosjanie przeprowadzą gruntowne badania zdobytej broni, tak jak miało to miejsce wcześniej w przypadku ppk Javelin czy granatników/ppk NLAW, które licznie wpadły w ich ręce, także w stanie magazynowym.

Rosjanom wpadł w ręce w niewielkim stopniu uszkodzony, ale de facto kompletny, przeciwpancerny pocis

Rosjanom wpadł w ręce w niewielkim stopniu uszkodzony, ale de facto kompletny, przeciwpancerny pocisk kierowany Brimstone. Pocisk pochodzi z jednej z pierwszych serii produkcyjnych i znacząco odbiega od obecnie produkowanych wersji.

Foto: Internet

Zdobycie Brimstone'a nie oznacza, że Rosjanie weszli w posiadanie jednego z najnowocześniejszych pocisków przeciwpancernych dalekiego zasięgu w arsenale NATO. Sądząc po napisach na korpusie pocisku (i na elementach pokazanych wcześniej), Wielka Brytania wysłała Ukrainie najstarsze, około dwudziestoletnie pociski Brimstone 1 (jeden z nich miał zostać dostarczony we wrześniu 2001 r., a więc pochodzi z partii przedprodukcyjnej, ten niemal nieuszkodzony został na pewno wyprodukowany przed czerwcem 2004 r.), doraźnie dostosowane do odpalania z nieznanej wyrzutni lądowej ‒ standardowo bowiem Brytyjczycy używają Brimstone'a jako pocisku lotniczego. Brimstone 1 miał prostszą, jednozakresową aktywną głowicę radiolokacyjną (bez odbiornika wiązki laserowej, który dodano podczas modernizacji ok. 300 pocisków do wersji Dual Mode Brimstone). W jego konstrukcji zastosowano także wiele podzespołów pochodzących ze Stanów Zjednoczonych, które obecnie wyeliminowano. Nowsze Brimstone 2 i 3 (przy czym producent, MBDA UK, stosuje w odniesieniu do wszystkich wersji po prostu nazwę „Brimstone") dysponują o wiele większymi możliwościami w zakresie detekcji i naprowadzania na cele, jak również większym zasięgiem. Nowsze wersje różnią się nawet samą konstrukcją, która ma być w większym stopniu modułowa. Tym niemniej, nawet zwykły Brimstone 1 (tj. niezmodernizowany do standardu Dual Mode) przewyższa możliwościami większość pocisków rosyjskich o podobnym przeznaczeniu.