Sekretarz obrony Lloyd Austin wydać miał rozkaz do przygotowania żołnierzy do przesunięcia do: Polski, Rumunii, Litwy, Łotwy i Estonii. Obecnie siły te czekają już tylko na rozkaz prezydenta Josepha Bidena o rozpoczęciu ich przerzutu. Zgodnie z zapowiedziami Kirby'ego, żołnierze ci mają wesprzeć siły szybkiego reagowania NATO (VJTF), a po rozmieszczeniu w docelowych miejscach stacjonowania mają być „przygotowani na wszelkie nieprzewidziane okoliczności". Według nieoficjalnych doniesień Biden podejmie decyzję o przerzucie wojsk jeszcze w tym tygodniu. Niektóre amerykańskie media sugerują, że decyzja miała już zapaść, lecz nie została dotąd publicznie ogłoszona. Według lokalnej telewizji WRAL ze stanu Karolina Północna, dosłownie godziny dzielić mają żołnierzy z 82. Dywizji Powietrznodesantowej z Fort Bragg od załadowania na pokłady samolotów i wysłania ich do Europy.

Celem rozmieszczenia dodatkowych sił amerykańskich w Europie Środkowej ma być uspokojenie lokalnych sojuszników i danie jasnego sygnału Rosji, że Waszyngton zamierza brać aktywny udział w obronie państw NATO w razie agresji ze wschodu. Bardziej bezpośrednio zaś przemieszczenie wojsk związane jest z kryzysem na rosyjsko-ukraińskiej granicy. Tego samego dnia amerykańskie media informowały o przemieszczeniu do pięciu tysięcy żołnierzy, a także dodatkowych okrętów.