Zawarta na MSPO w Kielcach umowa między Grupą WB a koncernem Hanwha Aerospace finalizująca proces przygotowań do budowy fabryki koreańskich rakiet w Polsce stanowi pierwszy przypadek transferu zaawansowanych technologii produkcji kierowanych pocisków dalekiego zasięgu do krajowego przemysłu obronnego.
Pociski CGR-080 stanowią podstawowy element amunicji systemu Homar-K, będącego polską wersją koreańskiej wyrzutni K239 Chunmoo. Te kierowane rakiety kalibru 239 mm mają długość 3,96 metra i masę około 300 kg. Mogą razić cele na dystansie 30–80 kilometrów. System naprowadzania GPS oraz INS zapewnia dokładność na poziomie 15 metrów. Głowica bojowa dostępna jest w wariantach wysokowybuchowym oraz kasetowym zawierającym kilkaset mniejszych pocisków.
W jednym kontenerze załadunkowym mieści się sześć takich rakiet. Homar-K przenosi zaś dwa takie kontenery jednocześnie. Pełna salwa (jednostka ognia) dwunastu rakiet może zostać wystrzelona w czasie nieprzekraczającym jednej minuty. Biorąc zaś pod uwagę, że w skład każdego dywizjonu artylerii rakietowej wchodzi 18 Homarów-K, jednostka ognia oparta o rakiety CGR-080 dla takiego dywizjonu to aż 216 rakiet. Daje to wyobrażenie o skali potrzeb, jakie w zakresie zapasów amunicji rakietowej ma dziś Wojsko Polskie, na wyposażeniu którego – zgodnie z obecnymi kontraktami – znajdzie się 290 wyrzutni Homar-K.
Fabryka, która zostanie wybudowana w Polsce, ma osiągnąć zdolność produkcyjną kilku tysięcy rakiet rocznie, a pierwsze pociski mają opuścić linię produkcyjną za trzy lata, czyli w okolicach roku 2029. Istotne jest to, że ma nastąpić pełny transfer produkcji tych pocisków do Polski, a po uruchomieniu produkcji ma się rozpocząć proces ich stopniowej polonizacji, co oznacza, że coraz więcej komponentów rakiety będzie produkowanych w kraju. Stanowi to doskonały fundament do rozwinięcia w Polsce programu stworzenia własnej rodziny nienuklearnych rakiet balistycznych, co zapewniłoby Polsce zdolność do samodzielnego odstraszania. Możemy przy tym skorzystać nie tylko z bogatych doświadczeń Korei Południowej, ale także doświadczeń ukraińskich (pociski Sapsan) czy tureckich (pocisk Tayfun).
Od Koreańczyków Polska ma czego się uczyć. Program CGR-080 stanowi jedynie niewielki fragment osiągnięć Korei Południowej w rozwoju technologii rakietowej. Stworzona przez Koreańczyków rodzina pocisków Hyunmoo obejmuje systemy o zasięgu od kilkuset do kilku tysięcy kilometrów.