Reklama
Rozwiń

Jeden Borsuk to za mało. PGZ gotowa do pancernego przyspieszenia

Polska Grupa Zbrojeniowa zbuduje dla armii trzy nowe typy pancernych pojazdów uwzględniających doświadczenia z pól bitewnych w Ukrainie.

Publikacja: 12.09.2023 16:43

BWP Borsuk

BWP Borsuk

Foto: Leszek Chemperek CO/MON

Plany MON i narodowej zbrojowni przy obecnych zagrożeniach ze Wschodu nikogo nie dziwią. Robi wrażenie obietnica zawrotnego tempa prac, raczej niestandardowa dla krajowej zbrojeniówki. Spółki PGZ chcą zmieścić się z projektowaniem, wdrożeniem i uruchomieniem seryjnej produkcji nowych pojazdów przed upływem najbliższej dekady.

Potężny import nowych czołgów z USA i Korei Południowej który powinien szybko uzupełnić sprzęt w jednostkach po wysłaniu części leopardów i większości tanków z rodziny T-72 obrońcom Ukrainy, zdjął na razie czołgowy temat z planów badawczo - rozwojowych Sił Zbrojnych i rodzimej zbrojeniówki. Pojawił się natomiast problem zapewnienia bojowego wsparcia ponad 360 amerykańskim Abramsom w polskiej służbie i tysiącu koreańskich Czarnych Panter K2, dostosowywanych z czasem do wersji K2PL. Stąd plan radykalnego przyspieszenia prac projektowych przy nowych polskich ciężkich bojowych wozach piechoty i konstruowanych od podstaw rodzimych kołowych transporterach opancerzonych - następcach Rosomaków.

Pod presją czasu

Rafał Poradka, dyrektor Biura Projektów Pancernych i Samochodowych Polskiej Grupy Zbrojeniowej, obiecuje prawdziwą rewolucję w tempie prowadzenia badań i wdrożeń przy konstruowaniu nowych pancerzy dla Sił Zbrojnych.

– Bardzo liczymy na ograniczenie biurokratycznych barier i procedur która od dekad krępowały konstruktorów i przemysł – zapewnia.

Dyrektor Poradka jednego jest pewien.

- W nowych projektach zostaną uwzględnione wszystkie wnioski z szczegółowych analiz prowadzone przez służby i ekspertów przemysłu od początku wojny w Ukrainie. I najważniejsze: wszystkie nowe konstrukcje budowane z myślą o zapewnieniu bojowego wsparcia czołgom Abrams i Czarnym Panterom - będą powstawać najszybciej jak się da, czyli w tempie uwzględniającym obecne niezwykle poważne zagrożenia – mówi dyr. Poradka.

Przy tworzeniu nowych opancerzonych pojazdów, zdaniem ekspertów, powinno pomóc świeże zupełnie doświadczenie z wdrażania bojowego wozu piechoty Borsuk. Konstruktorzy przyszłych wozów bojowych dla wojska będą czerpać także z doświadczeń zebranych przy tworzeniu innego pojazdu – opancerzonego wielozadaniowego Warana, który w tym roku, z dala od kamer przy pomocy najbardziej doświadczonych specjalistów z podkarpackiej HSW produkowany jest w sanockim przejętym przez zbrojeniówkę Autosanie.

BWP Borsuk

BWP Borsuk

Foto: Leszek Chemperek CO/MON

Solidnie opancerzone wozy 4x4, dostosowane do jazdy w ekstremalnie trudnym terenie, zdaniem fachowców - trafiły w swój czas. Bez wątpienia przydadzą się przede wszystkim artylerzystom. Artyleria pilnie potrzebowała wytrzymałej ale przy tym odpornej i zwinnej platformy do transportu wyrzutni dla lekkich niszczycieli czołgów tworzonych w ramach programu Otokar–Brzoza, a także pojazdu który dowiezie na pozycją bojową ładunek dronów uderzeniowych Gladius zakontraktowanych już przez armie w prywatnej, ożarowskiej Grupie WB.

Konstrukcja warana jest na tyle uniwersalna, że lista zamówień z różnych rodzajów wojsk już się wydłuża. To właśnie sprawne uruchomienie w Sanoku produkcji waranów ostatecznie przekonało wojskowych, że rodzimy przemysł da radę jeszcze trudniejszym wyzwaniom . Dyrektor Poradka obserwuje jak pod wpływem doświadczeń z Ukrainy i eskalacji zagrożeń w naszym regionie następuje miana w podejściu do nowych projektów nie tylko w armii ale także w samym przemyśle.

- Kiedyś wszystkim wydawało się , ze mamy dużo czasu, więc zabawa w cyzelowanie projektów trwałą w nieskończoność. Dziś w fabrykach broni ale także w sztabach trwa pełna mobilizacja – mówi.

Zwiadowczy Legwan, kołowy transporter i ciężki BWP

W odpowiedzi na pilne potrzeby operacyjne wojsko właśnie zamówiło 400 lekkich pojazdów rozpoznania na zmilitaryzowanym podwoziu 4x4 samochodu terenowego Kia. Koreańska konstrukcja o kryptonimie Legwan napędzana silnikiem diesla z wytrzymałym zawieszeniem i automatyczną skrzynią biegów będzie uzbrojona w maszynową broń pokładową. Zwiadowczy Legwan jeszcze z koreańskim rodowodem powinien szybko załatać transportową lukę w wyposażeniu wojskowych specjalsów i zatrzeć ślady po eksploatowanych latami, przaśnych terenowych honkerach. Następne dwie konstrukcje: zupełnie kołowy transporter opancerzony i ciężki gąsienicowy BWP będą miały polskie korzenie.

Czytaj więcej

Nowe wozy bojowe wzmocnią Wojska Lądowe

Podczas tegorocznego MSPO o kolejnych zamówieniach w krajowej zbrojeniówce , zdecydowanych już w MON sporo dyskutowano. Przedstawiciele PGZ nie kryli satysfakcji że już wystartowała ekspresowa ścieżka projektowania nowego samodzielnie konstruowanego w rodzimym przemyśle kto , następcy czy raczej - towarzysza rosomaków. Projekt ma uwzględniać okupione ofiarami doświadczania bojowe obrońców znad Dniepru a czas projektowania i wdrażania nowego transportera skrócono do minimum.

- 5 lat na opracowanie i wdrożenie KTO powinno wystarczyć - ocenia dyr. Poradka. Manager nie kryje, że najnowszy transporter „made in Poland" ma w przyszłości pociągnąć w PGZ technologiczny eksport.

- Musimy mieć swobodę oferowania broni polskiej produkcji na rynku. To nauka z czasów, gdy eksport rosomaków krępowały przez całe dekady rynkowe ograniczenia licencyjne i prawa autorskie fińskiej Patrii. Według dyr. Poradki projektowaniem pojazdu zajmie się powołany specjalnie ekspercki zespół. Nie zdecydowano jeszcze gdzie – w której z wyspecjalizowanych spółek PGZ najnowszy przyszły, polski kołowy transporter opancerzony będzie produkowany.

Na pewno już wiadomo, że przyszłe ciężkie – 40 tonowe bojowe wozy piechoty, gąsienicowe, solidnie opancerzone i uzbrojone w bezzałogowe wieże bojowe z solidną armatą 30 mm - zaprojektuje i zrobi Huta Stalowa Wola.

Ciężki Bojowy Wóz Piechoty (CBWP)

Ciężki Bojowy Wóz Piechoty (CBWP)

Foto: PGZ

W przypadku ciężkiego BWP, który w siłach pancernych wzmacnianych właśnie nowymi czołgami z importu jest pilnie potrzebny zredukowano pole na eksperymenty: już wiadomo, że podstawą konstrukcji pojazdu będzie sprawdzone w boju podwozie a raczej struktury podwozia gąsienicowego Krabów. To ma być gwarancja, że załogi amerykańskich abramsów i koreańskich Czarnych Panter na wojnie nie zawiodą się na nowych wozach bojowego wsparcia. Siłę ognia i osłonę desantu nowym grupom pancernym RP zapewni właśnie ciężki BWP a drogę od projektu do wdrożenia powinno skrócić wykorzystanie struktur „ostrzelanych" już w boju i wdrożonych do produkcji już dawno temu w oparciu o wiarygodne, koreańskie technologie.

Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego
Materiał Promocyjny
„Nowy finansowy ja” w nowym roku