MBDA kusi Polskę. Rakiety CAMM zabójcze dla celów manewrujących

Brytyjskie pociski CAMM-ER, oferowane Polsce w Programie „Narew”, potwierdziły skuteczność w zwalczaniu celów manewrujących podcza serii testów na włoskim poligonie.

Publikacja: 29.06.2021 17:04

MBDA kusi Polskę. Rakiety CAMM zabójcze dla celów manewrujących

Foto: CAMM. Fot./MBDA

Polska armia uważnie śledzi rozwój tej przeciwlotniczej broni. Do budowy planowanej tarczy powietrznej krótkiego zasięgu „Narew” pilnie potrzebujemy oręża, czyli skutecznych rakiet. Najlepiej kompletnego know-how nowoczesnych pocisków, które będą produkowane przez krajowy przemysł. Np. skarżyskie zakłady Mesko.

– Jeśli to naszą precyzyjną broń wybierze Warszawa, do polskiej  zbrojeniówki z pewnością trafią unikalne technologie systemu CAMM – obiecuje MBDA.

Czytaj także: Pociski CAMM i IBCS dojrzewają do „Narwi”

W nierozstrzygniętej wciąż fazie wyboru tzw „efektora” zapowiada się ostra rywalizacja o polskie zamówienia. Własnymi rakietami i kompletnymi zestawami przeciwlotniczymi krótkiego zasięgu już od lat kuszą Polskę Amerykanie, Izraelczycyn Turcy i Norwegowie. Produkt MBDA podoba się wojskowym w Warszawie. Jest to system intensywnie rozwijany i odpowiadający koncepcji budowania wielopoziomowej osłony taktycznej polskiego nieba.

Pociski z katapulty

Brytyjski oddział MBDA zapewnia, że wszystkie rakiety rodziny CAMM, także te o zwiększonym zasięgu, korzystają z identycznych elementów. Nowoczesnej głowicy samonaprowadzającej, wyposażonej w aktywny radiolokator oraz z systemu tzw. „zimnego startu”. Pocisk CAMM-ER, odpowiadający potrzebom „Narwi” , otrzymał dłuższy silnik rakietowy, co pozwala zwiększyć zasięg rażenia broni do ponad 40 km.

""

CAMM-ER. Fot./MBDA

radar.rp.pl

Ostatnie testy rakietowej broni na włoskich poligonach potwierdziły gotowość CAMM-ER do użycia w wielowymiarowych operacjach militarnych. W tym skuteczność w zwalczaniu uzbrojenia precyzyjnego. Także pocisków manewrujących nadlatujących jednocześnie z różnych kierunków na małej wysokości i z dużą prędkością.

Czytaj także: Udane próby CAMM-ER

Szczegóły układu naprowadzania pocisku są utajnione. Należy jednak zakładać, że system jest odporny na zakłócenia i pozwala trafiać skutecznie nawet w najtrudniejsze obiekty, takie jak rakiety skrzydlate. W początkowej i środkowej części lotu pociski wykorzystują zaawansowane urządzenia nawigacji inercjalnej, a dane o położeniu celu otrzymują poprzez dwukierunkowe łącza wymiany danych. CAMM/CAMM-ER są jedynymi zachodnimi pociskami przeciwlotniczymi, które wykorzystują bardzo efektywną metodę tzw. zimnego startu z użyciem pneumatycznej katapulty. To utrudnia wykrycie położenia zestawu, gdyż startowi pocisków w I fazie nie towarzyszy podmuch i ogień gazów wylotowych.

W zasięgu IBCS

Na dodatek rakiety odpalane są z pionowych wyrzutni. To rozwiązanie skraca czas reakcji i zwiększa  zdolność zwalczanie celów w pełnym zakresie 360 stopni. Silnik rakietowy pocisków CAMM wykorzystuje tzw. paliwo małowrażliwe o najwyższym stopniu bezpieczeństwa w tej klasie broni.

To nie wszystkie informacje ważne dla wojskowych ekspertów przymierzających się obecnie do sformułowania szczegółowych wymagań technicznych dla systemu obrony powietrznej „Narew”. Koncern Northrop Grumman, a także MBDA i Saab ujawniły, że wyrzutnie i pociski CAMM udało się zintegrować z amerykańskim systemem dowodzenia IBCS (Integrated Air and Missile Defence Battle  Command System). Polska armia wybrała system do zarządzania walką zestawów Patriot w programie „Wisła”.

Czytaj także: Włochy wznawiają finansowanie programu CAMM-ER

W stronę brytyjskich zestawów przeciwlotniczych, życzliwie patrzy polska zbrojeniówka.

– Tyle, że zapowiedzi MBDA UK o otwartości na współpracę technologiczną będzie można zweryfikować dopiero w konkretnych negocjacjach, a potem w praktyce – zastrzegają przedsiębiorcy.

Szansa dla PGZ i Mesko

Radar ustalił, że komponenty wykorzystywane w rakietach CAMM, trafiających na wyrzutnie obecnych użytkowników, już teraz powstają w Polsce. M.in. w skarżyskich zakładach Mesko, a szefowie i technolodzy MBDA dobrze oceniają ich jakość.

"CAMM. Fot./MBDA"

CAMM. Fot./MBDA

radar.rp.pl

– Mesko dołączyło do globalnego łańcucha dostaw Europejskiego Domu Rakietowego i dostarcza już komponenty do pocisków CAMM i przeciwpancernych rakiet Brimstone. Sądzę, że złożymy kolejne zamówienia w polskich firmach – zapowiadał w zeszłym roku Jim Price, wiceprezes MBDA na Europę Północną.

Czytaj także: Wszyscy chcieliby zaczerpnąć z „Narwi”

Zapytany przez Radar czy w ofercie koncernu przygotowywanej dla „Narwi” przewidziano udostępnienie potencjalnym polskim partnerom przemysłowym ważnych technologii, np. systemu naprowadzania pocisków Price powtórzył, że koncern  z pełną aprobatą i wsparciem rządu Wielkiej Brytanii zaoferuje transfer do Polski technologii pocisku CAMM-ER.

– Jedną z podstaw programu Narew jest warunek stworzenia we współpracy z polskimi firmami w pełni suwerennych zdolności wojskowych i przemysłowych – podkreślał.

Polska armia uważnie śledzi rozwój tej przeciwlotniczej broni. Do budowy planowanej tarczy powietrznej krótkiego zasięgu „Narew” pilnie potrzebujemy oręża, czyli skutecznych rakiet. Najlepiej kompletnego know-how nowoczesnych pocisków, które będą produkowane przez krajowy przemysł. Np. skarżyskie zakłady Mesko.

– Jeśli to naszą precyzyjną broń wybierze Warszawa, do polskiej  zbrojeniówki z pewnością trafią unikalne technologie systemu CAMM – obiecuje MBDA.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego