– Już wkrótce dobre informacje… stay tuned ! – napisał minister ilustrując komunikat zdjęciem tureckiego bezzałogowca TB-2.
To taktyczny, bojowy dron średniego zasięgu (klasy MALE) zaprojektowany i zbudowany siłami tureckiego przemysłu wprowadzony do służby po 2015 r. Różne wersje bezpilotowca (zdolne do wielogodzinnego lotu, o zasięgu ok. 250 km) mogą być uzbrajane w naprowadzane na cel pociski z głowicami odłamkowo-burzącymi, termobarycznymi i przeciwpancernymi (tandemowo-kumulacyjnymi). Szybujące ładunki mogą być naprowadzane na cel kombinowanymi systemami nawigacji inercyjnej z satelitarną korekcją lotu czy kierując się na obiekt podświetlony wiązką laserową.
– Drony TB-2 użyte bojowo w Górskim Karabachu okazały się zabójcze dla słabo chronionych ormiańskich czołgów rosyjskiej produkcji – przyznaje Jerzy Gruszczyński były wojskowy pilot, dziś ekspert militarny.
Szef pisma Lotnictwo Aviation International podkreśla, że według analiz wywiadowczych tureckie bojowe bezzałogowce słabiej radziły sobie na wojnie w Syrii czy Libanie, gdzie musiały mierzyć się z bardziej wyrafinowaną osłoną przeciwlotniczą.