Polska, w ramach programu pomocy dla sojuszników Excess Defense Articles, przejmie pięć maszyn. W US Air Force nosiły numery rejestracyjne: 85-0035, 85-0036, 85-0037, 85-0038 i 85-0039.
Wszystkie zostały więc zamówione przez Departament Obrony Stanów Zjednoczonych w roku podatkowym 1985 (zaczynającym się 1 października 1984 r. i kończącym się 30 września 1985 r.). Z dużą dozą prawdopodobieństwa można zatem stwierdzić, że zostały wyprodukowane i dostarczone zamawiającemu w 1986 r. Maszyny służyły w 357. Dywizjonie Transportowym z bazy Maxwell w stanie Alabama. Co ciekawe jest to jednostka Air Force Reserve, co może potwierdzać informacje o stosunkowo niskim nalocie przekazywanych maszyn. Niemniej wiadomo, że C-130H tego dywizjonu brały udział w działaniach bojowych na Bliskim Wschodzie w latach 90. Wspierały także operacje na obszarze byłej Jugosławii.
Zgodnie z dostępnymi informacjami, wszystkie wycofano z eksploatacji w okresie luty-wrzesień 2017 r. Trafiły do składowiska 309th Aerospace Maintenance and Regeneration Group w Davis-Monthan w Tuscon w stanie Arizona. Według informacji od amerykańskich miłośników lotnictwa egzemplarz 85-0038 zniknął już z ewidencji magazynowej składowiska AMARG. Być może będzie to pierwsza maszyna, która przyleci do Polski pod koniec roku.
Po przylocie do Polski Herculesy przejdą przegląd w Wojskowych Zakładach Lotniczych nr 2 w Bydgoszczy. Planowany jest również proces ich ewentualnego dodatkowego doposażenia. Wszystko w gestii i zgodnie z potrzebami Sił Powietrznych.