Aktualizacja: 14.03.2025 06:31 Publikacja: 30.10.2020 16:05
Start rakiety nośnej Sojuz-2.1b z komsodromu w Plesiecku, która wyniosła na orbitę wojskowego satelitę nawigacyjnego GLONASS-K1 (Kosmos-2547). Fot./Roskosmos.
Foto: Start rakiety nośnej Sojuz-2.1b z komsodromu w Plesiecku, która wyniosła na orbitę wojskowego satelitę nawigacyjnego GLONASS-K1 (Kosmos-2547). Fot./Roskosmos.
Start przeszedł zgodnie z procedurą. Po dodarciu na orbitę wykorzystano moduł Fregat w celu wyniesienia satelity GLONASS-K1 (ozn. międzynardowe Kosmos-2547) na docelową orbitę. Jest ona prawie kołowa – wysokość 19 100 km, nachylenie 64,8°. Po okresie testów satelita wejdzie do eksploatacji.
Obecnie na orbicie znajdują się 28 elementy systemu nawigacji GLONASS. 24 znajdują się w eksploatacji, dwa są w rezerwie, jeden (należący do wersji K, wyniesiony w lutym 2011 r.) przechodzi testy przed włączeniem do służby, a ostatni został wyłączony z przyczyn technicznych.
Wicepremier i minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, zatwierdził umowę ramową na dostawy nowych pojazdów dla Wojska Polskiego.
Wicepremier i minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, poinformował, że Rada Modernizacji Technicznej zatwierdziła projekt cięższego niż bwp Borsuk wozu.
MON zamawia w HSW ponad tysiąc nowych bojowych wozów piechoty Borsuk. Skonstruowane w kraju, uzbrojone i wyposażone w zaawansowaną elektronikę zwiastują w armii rewolucję.
Rząd zdecydował o znaczącym podniesieniu potencjału artyleryjskiej zbrojowni HSW. Premier Morawiecki zapowiedział dokapitalizowanie huty i innych zbrojeniowych firm z Podkarpacia.
Potencjał energetyki wiatrowej na Pomorzu Zachodnim to główny temat zbliżającego się Forum Ekologicznego, które odbędzie się pierwszego dnia wiosny (21.03.2025 r.) w Szczecinie.
Wicepremier i minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, podpisał aneks do umowy na dostawy kolejnej partii karabinków MSBS Grot.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Niemcy poszukują setek miliardów na obronę i ożywienie gospodarki. To konsekwencja zmiany globalnej sytuacji po dojściu do władzy Trumpa.
Czy powinna istnieć możliwość prawna, aby zaskarżyć do sądu administracyjnego powołanie do służby wojskowej lub na ćwiczenia rezerwy do armii? Odpowiedź Ministerstwa Obrony Narodowej jest jednoznaczna.
Setki miliardów euro na obronność, które chcą w najbliższych latach wydać nasi zachodni sąsiedzi, to dla nas doskonała wiadomość.
Trwają targi dotyczące tego, gdzie zostanie wydane 150 mld euro ze specjalnego funduszu UE na zbrojenie. Komisja Europejska jest za ograniczeniem dostępu dla spółek z USA. Jeśli do tego dojdzie, Polska na tym raczej nie ucierpi.
Od 5 kwietnia ruszą jednodniowe szkolenia wojskowe dla chętnych w ramach programu „Trenuj z wojskiem”. Jednak premier Donald Tusk stawia przed armią bardziej poważne zadania, mają zwiększyć liczbę osób naprawdę przygotowanych do walki.
Resort obrony będzie kontynuował programy szkoleniowe dla ochotników, które powstały już kilka lat temu, kiedy ministrem obrony narodowej był Mariusz Błaszczak.
Na co UE czekała cztery lata? Czy potrzebujemy Trumpa, żeby bronić interesów, które już widzieliśmy wcześniej? UE widzi okazje i czeka, jak śpiąca królewna, budzona pocałunkiem królewicza ze sztuczną opalenizną.
Szef działu wojskowego i kosmicznego Airbusa Michael Schoellhorn apeluje w wywiadzie o unikanie kupowania sprzętu wojskowego w USA.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas