Pracownik naukowy Moskiewskiego Państwowego Instytutu Stosunków Międzynarodowych (MGIMO – szkoły dyplomatów) Maksim Suczkow i były analityk Stratfor Sim Tack przedstawili w Klubie „Wałdaj” wizję wojen bliskiej przyszłości. Dokładniej: wzdłuż jakich osi będzie przebiegać konfrontacja między państwami.
Czytaj także: Rosja szykuje wielkie ćwiczenia wojskowe
Pierwsza z nich to pojawianie się nowych technologii i absorbowanie ich przez armie. Jednym z głównych problemów z nią związanych jest właśnie poszukiwanie taniego i niewielkiego źródła energii, które mogłoby napędzać współczesne pojazdy i maszyny wojskowe.
„Napoleońska definicja wojny jako umiejętności efektywnego wykorzystania czasu i przestrzeni nie straciła na swej aktualności” – stwierdzili opisując kolejną „oś”. Według nich „geografia powinna przestać być przeszkodą dla wypełniania zadań operacyjnych”, wojskowi dążą do tego by być szybszymi i łatwiej manewrować niż przeciwnik. „Samo pole walki rozszerza się w nowe wymiary (cyberbezpieczeństwo) i opanowuje nowe horyzonty starych (kosmos i oceany)” – piszą.
Ich zdaniem wojny ostatnich lat pokazały, jak gigantyczną rolę pełnią sputniki obserwacyjne, komunikacja i GPS. „Rosyjska operacja w Syrii to potwierdziła”- dodają. Pojawiania się w kosmosie jeszcze bardziej rozwiniętych technologicznie systemów sprawi, że „ich znaczenia zwielokrotni się i staną się immanentną częścią każdej operacji wojskowej”.