W opublikowanym 28 lipca bieżącego roku dokumencie czytamy, że zgodnie z najnowszymi szacunkami Japonia planuje przeznaczyć na cele związane z obronnością w latach 2024-2028 309,75 mld dol. Kwota ta wywołuje spore zaskoczenie, gdyż jej wielkość oznacza, że ciągu nadchodzących pięciu lat Japonia wyda na obronność ponad dwa razy więcej niż obecnie. Przypomnijmy tylko, że wydatki za okres 2019-2023 mają wynieść 122,48 mld dol.

Na co przeznaczone zostaną dodatkowe środki? Lista, co już nie budzi żadnego zaskoczenia, jest długa.

Największy udział w planowanych wydatkach oraz zarazem największy skok w porównaniu do kończącego się okresu to plany związane z pozyskaniem nowych zdolności obronnych. Pod tym określeniem kryją się plany zakupu m.in. pocisków JSM dla japońskich samolotów F-35, program rozwoju oraz zwiększenia zasięgu pocisków przeciwokrętowych Type 12, jak również pracę nad rozwojem własnych pocisków hipersonicznych. Wydatki na wymienione cele mają pochłonąć łącznie 35,62 mld dol. wobec 1,4 mld w bieżącym okresie.

Kolejnym kluczowym punktem na liście wydatków są te związane budową nowych oraz zwiększeniem posiadanych zdolności w zakresie obrony przeciwlotniczej i przeciwrakietowej. W przedstawionym projekcie wydatki te mają osiągnąć poziom 21,37 mld dol. wobec 7,12 mld dol. w obecnym okresie.

Warto zaznaczyć, że powyższe pozycje, na co mocno zwracają uwagę autorzy projektu, doskonale pokazują, jakie cele stawia sobie Japonia w zakresie zdolności obronnych. Założenie jest takie, by Japońskie Siły Samoobrony mogły „stawić czoło przeciwnikowi z bezpiecznej odległości tak, by równolegle samemu nie być narażonym na atak".