Jak poinformowały służby prasowe skarżyskiej fabryki inżynierowie zapoznali się z technologami wytwarzania amunicji kal. 125 mm stosowanymi przez obydwie spółki, a także przedstawili swoje doświadczenia w tym zakresie. Omówili również aspekty transferu technologii i łańcuchów kooperacji przy produkcji amunicji czołgowej przeznaczonej dla ukraińskiej armii.
- Stawiamy kolejny ważny krok na drodze współpracy z naszymi ukraińskimi partnerami. W tym przypadku MESKO występuje w nieczęsto spotykanej w kraju roli dostawcy technologii, krytycznych komponentów i asysty technicznej. Z drugiej strony jest to oczywiście kontrakt biznesowy przynoszący spółce wymierne korzyści – ocenia Przemysław Kowalczuk wiceprezes ds. rozwoju MESKO S.A.
MESKO współpracowało już z firmami zbrojeniowymi z Ukrainy. Spółka m.in. przekazywała ukraińskim kontrahentom amunicję małokalibrową oraz ładunki do rakiet. Na wyposażeniu Sił Zbrojnych Ukrainy od samego początku agresji Kremla na naszego wschodniego sąsiada są przenośne systemy rakietowe Piorun, których skuteczność została wielokrotnie potwierdzona nad Dnieprem w warunkach bojowych - informuje skarżyska firma.
Amunicyjna rezerwa
Warto przypomnieć, że świętokrzyska spółka amunicyjna dziś w składzie Polskiej Grupy Zbrojeniowej jest jednym z filarów realizacji wieloletniego programu rządowego „Narodowa Rezerwa Amunicyjna". Jego celem jest szybkie zapewnienie armii zwiększonych dostaw wielkokalibrowej amunicji artyleryjskiej. Niejawnymi planami rozbudowy fabryk środków bojowych zarządza niedawno powołany rządowy komitet sterujący. Na jego czele stoi premier Mateusz Morawiecki.
Program "Narodowa Rezerwa Amunicyjna" to otoczone ścisłą dyskrecją przedsięwzięcie łączące kwestie przemysłowe i bezpieczeństwa narodowego.