Aktualizacja: 18.02.2025 16:04 Publikacja: 16.08.2022 15:11
Polska Grupa Zbrojeniowa prowadzi zaawansowane rozmowy dotyczące uruchomienia produkcji w Polsce produkcji południowokoreańskich czołgów K2, a także budowy zdolności do ich serwisowania.
Foto: Hyundai Rotem
Prezes omówił także planowaną rozbudową zdolności krajowego przemysłu, przede wszystkim w obszarze produkcji przenośnych przeciwlotniczych zestawów rakietowych Piorun.
W przypadku czołgów K2 pierwsza umowa jest obecnie negocjowana i ma zostać podpisana w najbliższych dniach. Najprawdopodobniej chodzi o kontrakt określający warunki zakupu pierwszych 180 wozów tego typu, które wyprodukuje Hyundai Rotem w swoich zakładach i które mają reprezentować standard zbliżony do czołgów dostarczanych Siłom Zbrojnym Republiki Korei. Ich dostawy mają nastąpić w latach 2022-2025. Nie można wykluczyć, że miejscem jej podpisania będzie XXX Międzynarodowy Salon Przemysłu Obronnego w Kielcach (6-9 września). Obecnie specjaliści z PGZ i Hyundai Rotem prowadzą ożywione spotkania, które pozwolą na ustalenie warunków porozumienia. Poza pierwszą partią, zgodnie z zapisami umowy ramowej, planowany jest zakup kolejnych 840 wozów K2PL, których produkcję stopniowo będzie przejmowała strona polska. W tym przypadku prowadzone są rozmowy dotyczące powołania do życia w celu realizacji tego projektu konsorcjum Polskiej Grupy Zbrojeniowej i firmy Hyundai Rotem.
Wicepremier i minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, zatwierdził umowę ramową na dostawy nowych pojazdów dla Wojska Polskiego.
Wicepremier i minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, poinformował, że Rada Modernizacji Technicznej zatwierdziła projekt cięższego niż bwp Borsuk wozu.
MON zamawia w HSW ponad tysiąc nowych bojowych wozów piechoty Borsuk. Skonstruowane w kraju, uzbrojone i wyposażone w zaawansowaną elektronikę zwiastują w armii rewolucję.
Rząd zdecydował o znaczącym podniesieniu potencjału artyleryjskiej zbrojowni HSW. Premier Morawiecki zapowiedział dokapitalizowanie huty i innych zbrojeniowych firm z Podkarpacia.
Wicepremier i minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, podpisał aneks do umowy na dostawy kolejnej partii karabinków MSBS Grot.
Zamiast wysyłać siły lądowe do Ukrainy i narażać się na wiele problemów, niemal w każdej chwili możemy rozpocząć misję patrolowania ukraińskiej przestrzeni powietrznej z terytorium Polski. Muszą być jednak spełnione pewne warunki.
Premier Donald Tusk wyklucza obecność polskich żołnierzy w siłach rozjemczych. Co jednak, kiedy Europa zostanie z problemem bezpieczeństwa Ukrainy sama? Czy odwrócimy się do niej plecami?
Polska w ubiegłym roku wydała na obronność prawie 4 proc. PKB, co czyni nas liderem wśród krajów NATO. Czy nasze inwestycje w wojsko są dobrze zaplanowane? W tym odcinku podcastu Marzena Tabor-Olszewska rozmawia z Maciejem Miłoszem, dziennikarzem Rzeczpospolitej, specjalizującym się w tematyce obronności.
Choć premier może się słusznie chwalić tym, że na obronność wydajemy dużo, to rząd wciąż nie ma pomysłu na rozwój polskiego przemysłu zbrojeniowego. Ostatnie kilkanaście miesięcy to w tym obszarze czas zmarnowany.
Dziś w Paryżu spotkają się liderzy polityczni m.in. Polski, Wielkiej Brytanii i Niemiec. Brak konkretnej deklaracji o zwiększeniu wydatków na obronność będzie porażką. Na stole są m.in. poluzowanie unijnych zasad fiskalnych i utworzenie specjalnego banku.
Politykę Paryża można zrozumieć, bo nie ryzykuje wiele, mając broń atomową i dystans do Rosji, który zwiększa bezpieczeństwo Francji. Ale jakie są motywy Warszawy przyłączającej się do „chóru płaczek” wzywającego Amerykę, aby zaprosiła Europę na prawach partnera do negocjacji pokojowych?
Przedstawiciele administracji Donalda Trumpa nie wspominają w ogóle o gwarancjach wynikających z art. 5 Traktatu Waszyngtońskiego o kolektywnej obronie. To jest sygnał mocno alarmowy – mówi „Rzeczpospolitej” generał Mirosław Różański.
– Rosja buduje masową armię, która będzie liczyła 1,5 mln żołnierzy, wyciąga wnioski z wojny w Ukrainie. Moim zdaniem w ciągu pięciu lat będzie gotowa do agresji na kraje bałtyckie. Czy wtedy NATO będzie gotowe do obrony tych państw? – pyta gen. Leon Komornicki, były zastępca szefa Sztabu Generalnego WP.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas