Uderzeniowe śmigłowce przylecą z USA

Szef MON Mariusz Błaszczak w tym tygodniu, dzień po naradzie ministrów obrony państw UE w sprawie unijnych refundacji kosztów wojskowego wsparcia dla Ukrainy spotkał się w Rzymie z ministrem obrony Włoch Lorenzo Guerinim. Ujawnił, ze przedmiotem roboczych rozmów była wymiana floty polskich wojskowych śmigłowców.

Publikacja: 31.05.2022 23:51

Apache H-64

Apache H-64

Foto: Wikimedia Commons

Udział w tym procesie w Siłach Zbrojnych RP mają m.in. gigant technologiczny Leonardo i należące do koncernu zakłady PZL Świdnik. To włoski producent na początku przyszłego roku zacznie dostarczać polskiej marynarce ciężkie śmigłowce zwalczania okrętów podwodnych i bojowego ratownictwa AW101. Włosi zainteresowani są też udziałem w polskim programie wymiany innych typów wojskowych wiropłatów - w ofercie Leonardo pozostają powstające w sporej części w Polsce śmigłowce wielozadaniowe AW139 W (w wersji militarnej). Już kilka lat temu, gdy dopiero startował projekt budowy nowego szturmowego śmigłowca AW249 Leonardo namawiał władze w Warszawie do udziału w tym przedsięwzięciu. MON nie było zainteresowane sprawą.

Dlaczego tak się stało, wyjaśniła dopiero niedawna deklaracja ministra Błaszczaka iż to dwie amerykańskie firmy - Boeing i Bell Helicopter będą rywalizować w przetargu o warte ponad 10 mld zł zamówienia na uderzeniowe helikoptery dla polskiej armii.

Program Kruk znów aktualny

Minister zapowiedział, że na listę priorytetowych inwestycji Sił Zbrojnych RP powraca modernizacyjny program „Kruk" uznawany za pilny jeszcze w 2014 roku zaraz po rosyjskiej inwazji na Krym i starciach o Donbas na wschodzie Ukrainy. To wówczas, jeszcze za rządów koalicji PO-PSL zapowiadano ekspresowe pozyskanie 32 szturmowych śmigłowców. Potem gdy władzę przejęła Zjednoczona Prawica MON zawiesiło realizację kosztownego programu.

Dziś program Kruk wraca do łask wskutek doświadczeń z wojny w Ukrainie. Eksperci są zgodni: wyposażenie narodowego arsenału w nowoczesne helikoptery szturmowe, to dziś wyjątkowo pilne zadanie.- Powinny jak najszybciej uzupełnić a potem zastąpić wyeksploatowane Mi-24, rosyjskiej produkcji – tłumaczą wojskowi i przypominają, że tylko niespełna trzydzieści tych „latających czołgów", pamiętających czasy Układu Warszawskiego, pozostało nam w wojskach lądowych. Śmigłowce uderzeniowe, to inny typ maszyn od tych, które wybierano kilka lat temu w wojskowym przetargu na helikoptery wsparcia. Wąskokadłubowe szturmowce mają na pokładzie zwykle dwuosobową załogę, są potężnie uzbrojone, przede wszystkim w kierowane rakiety przeciwpancerne, opancerzone, nafaszerowane elektroniką, służącą rozpoznaniu i samoobronie na polu walki – wylicza Bartosz Głowcki, ekspert lotniczy „Skrzydlatej Polski".

Bratobójcze starcie szturmowców

Po ostatnich rozmowach w Pentagonie minister obrony narodowej Mariusz Błaszczak w krótkim wpisie w mediach społecznościowym wyjaśniał , że szturmowe wiropłaty kupimy od producenta z USA , „który zaproponuje lepsze warunki".

Przypomnijmy - lotniczy gigant Boeing oferuje już od dawna w w Polsce swoje rozpoznawalne na całym świecie i obecne w kilku krajach NATO (USA, Grecja, Holandia , Wlk. Brytania), wyposażane w radary pola walki maszyny z rodziny AH-64 Apache.

Bell Helicopter pozostający w składzie teksańskiej grupy Textron kusi Polskę szturmowym AH 1Z Viper. To skonstruowany na zamówienie amerykańskiego Korpusu Piechoty Morskiej jeden z najnowszych dziś na rynku śmigłowców uderzeniowych, któremu eksperci wróżą eksportową karierę ( na razie „wylądował" w czeskiej armii, w Bahrajnie, Nigerii i Pakistanie).

Boeing i jego legendarne Apacze długo uchodziły w Polsce za faworyta. Bell sięgnął po inne argumenty: asem w rozgrywce ma być nowy, uzbrojony po zęby wiropłat marines - AH 1Z Viper, przenoszący kierowane rakiety przeciwpancerne Hellfire i pociski niekierowane, a do tego wyposażony pokładowe działko kal. 22 mm. To maszyna tańsza od nafaszerowanych elektroniką Apaczy i ekonomiczniejszy w eksploatacji. Czy Vipery (Żmije) Bella okażą się czarnym koniem w starciu o polskie zamówienia na szturmowce ?

Viper. Zabójcza broń Marines

Amerykański Bell Helicopter, istniejący od 1935 roku producent śmigłowców zbudował dotąd prawie 40 tys. maszyn, w tym sprawdzone w najcięższych walkach wojny wietnamskiej AH-1 Cobra. Jego uderzeniowe Vipery są najnowszą w piechocie morskiej USA wersją uderzeniowego helikoptera pokładowego. Śmigłowcowy potentat z teksańskiego Fort Worth zachwala, że Vipery dostosowane są do najtrudniejszych warunków i prowadzenia operacji autonomicznych np. z ograniczonym dostępem do baz serwisowych. Maszyny imponują też zasięgiem - 575 km ze standardowym ładunkiem szturmowym - czyli trzylufowym działkiem 20 mm, przeciwpancernymi pociskami Hellfire, czy przeciwlotniczymi, naprowadzanymi na podczerwień, rakietami AIM-9 Sidewinder.

Apache zarządzi bojowymi dronami

Od lat jednak, to uderzeniowe Apache, produkcji Boeing Defense, Space & Security, zbrojeniowej części amerykańskiego, lotniczego giganta, uchodzą za wzorzec helikoptera szturmowego na świecie . Cena tych dziesięciotonowych maszyn znacznie przekracza 60 mln dol. za sztukę. Oprócz strzeleckiego oręża pokładowego mogą przenosić nawet 16 przeciwpancernych kierowanych rakiet Hellfire, pozwalających zwalczać czołgi i niszczyć umocnione cele, nawet spoza zasięgu wrogiego ostrzału. - Szturmowiec Boeinga, uznawany za doskonałą broń do wykonywania uderzeń wspierających wojska lądowe, ma większy od Vipera udźwig i jest z naszego punktu widzenia po prostu bardziej uniwersalny podkreśla Bartosz Głowacki. - Jako jedyny dysponuje taktycznym radarem, umożliwiającym prowadzenie rozpoznania w najtrudniejszych warunkach, zarządzanie polem walki i współpracę z bojowymi dronami – dodaje ekspert.

Udział w tym procesie w Siłach Zbrojnych RP mają m.in. gigant technologiczny Leonardo i należące do koncernu zakłady PZL Świdnik. To włoski producent na początku przyszłego roku zacznie dostarczać polskiej marynarce ciężkie śmigłowce zwalczania okrętów podwodnych i bojowego ratownictwa AW101. Włosi zainteresowani są też udziałem w polskim programie wymiany innych typów wojskowych wiropłatów - w ofercie Leonardo pozostają powstające w sporej części w Polsce śmigłowce wielozadaniowe AW139 W (w wersji militarnej). Już kilka lat temu, gdy dopiero startował projekt budowy nowego szturmowego śmigłowca AW249 Leonardo namawiał władze w Warszawie do udziału w tym przedsięwzięciu. MON nie było zainteresowane sprawą.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Modernizacja Sił Zbrojnych
Borsuk zatwierdzony. MON podpisał umowę na nowe bwp dla wojska
Modernizacja Sił Zbrojnych
Jednak nie koreański? Ciężkiego bwp zbudujemy sami
Biznes
Pancerny drapieżnik z epoki cyfrowej. Borsuki dokonają rewolucji w polskiej armii
Przemysł Obronny
Miliardy dla polskiej zbrojeniówki. Huta Stalowa Wola zwiększa moce produkcyjne
Materiał Promocyjny
Mity i fakty – Samochody elektryczne nie są ekologiczne
Modernizacja Sił Zbrojnych
Nowe Groty i karabiny wyborowe dla Wojska Polskiego